Ostateczną władzę w Szwecji sprawują nie wybrani szwedzcy politycy, ale rodzina Wallenbergów i amerykańscy decydenci. Tak twierdzi Christer Gardell, dyrektor generalny funduszu inwestycyjnego Cevian, który zarządza 10 mld euro w odkrywczym wywiadzie dla szwedzkiego magazynu Affärsvärlden .

Dlaczego Szwecja zawsze prowadzi tę samą politykę, niezależnie od tego, na co ludzie głosują? Bo w końcu to duże firmy i Amerykanie podejmują decyzje w kraju, a nie szwedzcy politycy – mówi Christer Gardell, międzynarodowy inwestor venture capital i multimiliarder, prezes i założyciel cevianskiego giganta zarządzającego funduszami.

Kiedy Affärsvärlden zapytał go, kto „faktycznie rządzi Szwecją”, odpowiedział:

Wallenbergowie mają dużą władzę w Inwestorze, fundacjach i ich relacjach z globalnym funduszem inwestycyjnym EQT, więc nieuniknione jest, że postawimy ich na szczycie. Amerykańscy politycy mają drugą co do wielkości władzę w Szwecji.

„Szwedzcy politycy mają w rzeczywistości niewielki wpływ, podczas gdy politycy amerykańscy stworzyli aparat prawny, który daje im dużą władzę wpływania na praktycznie każdego, kto dokonuje transakcji dolarowych”.

W wywiadzie ostrzega też, że Szwecja stała się gospodarką kasyna, gdzie inwestorzy giełdowi nie analizują już raportów spółek, w które inwestują, tylko kupują fundusze indeksowe (indeksy giełdowe grup spółek) i tym podobne.

Według Gardella dominacja tego typu inwestorów spowodowała upadek całej sztokholmskiej giełdy:

„na giełdzie nie ma już inwestorów, ale hazardziści”.

Źródło: friatider.se

Zdjęcie na okładce: Christer Gardell / Źródło: TT / dagensps.se