Prasowcy, którzy mimo wszystko opublikowali oszczerczy artykuł na temat Csaby Böjte i Fundacji Szent Ferenc Dévai, nie byli w stanie odkryć całej prawdy – przyznał Origo Tünde Szabó, jeden z autorów pracujących w Átlátszó Erdély

Próba zabójstwa bohatera ostatecznie nie powiodła się, gdyż Mónika Máthé, „świadek koronny” lewicowych dziennikarzy, sama przyznała, że ​​z jej pomocą „jadowici ludzie” polowali na głowę Csaby Böjte.

Pracownik Átlátszó Erdély oświadczył, że nie może w pełni poprzeć swoich twierdzeń,

i oświadczyła, że ​​próbowała zweryfikować prawdziwość zeznań złożonych przez ich informatora w trakcie przesłuchania. Tünde Szabó dodał: informator

„jego historia i jej szczegóły są zgodne z ogólnymi wynikami badań nad wykorzystywaniem seksualnym”.

Autor, który nazwał dziennikarzy Origó propagandystami i zagroził konsekwencjami prawnymi, również wyjaśnił, wskazując, że z pewnych aspektów nie da się ustalić całej prawdy. Ponadto przyznał, że każdy aktor inaczej relacjonował szczegóły tego, co wydarzyło się w domu Sovatów.

Domniemana ofiara wraca, teraz możemy powiedzieć, że miała miejsce zaplanowana kampania medialna mająca na celu zdyskredytowanie Csaby Böjte

Można jedynie spekulować, dlaczego artykuł mimo sprzeczności i niepewności został opublikowany, być może jednak rozumowanie podane przez Árpáda Kulcsára, byłego redaktora naczelnego „Transindex”, w podobnej sprawie nie odbiega od rzeczywistości. Zdaniem Kulcsára,

„domniemanie niewinności działa nieco inaczej w sprawach dotyczących molestowania seksualnego”, a domniemane nadużycia należy uporządkować tematycznie.

Wyróżnione zdjęcie: István Biró | Źródło: MTI/MTVA