Pomiędzy Farkasházym Tivadarem a Istvánem Ujhelyi doszło do małej kłótni, po czym lewicowy król humoru oświadczył, że nie wznowi Szárszó w tej znamienitej kompanii i nie odda też pałeczki.

„Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się od znajomego, że wznawiamy spotkanie w Balatonszárszó! – Wraz z Istvánem Ujhelyi i Péterem Horgasem zaprosiłem Państwa 9 września wraz z wieloma innymi osobami do Margitsziget, gdzie symbolicznie przekażę pałeczkę na spotkaniu w SzázSzó” – napisał Farkasházy Tivadar w swoim ogłoszeniu opublikowanym w sobotnim numerze „Népszava ” . Kontynuował mówiąc

„Nie wiedziałem o tym, bo nie pisałem, nie otrzymałem, choć byłoby miło, gdybym sam siebie zaprosił.

Przecież towarzysz Rakosi również został zaproszony na 60. urodziny towarzysza Rakosiego. 

Dzięki temu nadal mogłem tam być, ponieważ będę tego dnia w Peszcie, po drugiej stronie Dunaju, powiem kilka słów pod pomnikiem Fejtő, który był z nami nie tylko w 2003 roku w Szárszó, ale także z Attilą Józsefem w 1937 r. Ale potem spieszę do Kötcsé, gdzie otrzymam pałeczkę od organizatorów Pikniku Obywatelskiego”.

W połowie sierpnia István Ujhelyi zapowiedział wznowienie spotkania w Szárszó.

Przedstawiciel PE powiedział wówczas 24.hu:

„Od lat myślałem o konieczności wskrzeszenia tradycji spotkań w Szárszó, bardzo nadawałaby się ona do życia publicznego”.

Zdaniem polityka, zrywając ze swoją byłą partią MSZP i nie startując w kolejnych wyborach do PE, nadszedł czas, aby tę wizję zrealizował. Skontaktował się także z byłym głównym organizatorem Farkasházym oraz szefem Bazy Cywilnej Péterem Horgasem, którzy zapewnili go o swoim wsparciu – dodał.

„Nie zacznę z nimi ponownie Sárszó”

Farkasházy napisał teraz o tym wszystkim w Népszavie, że nie byłoby problemu z inicjatywą Ujhelyiego, „gdyby zaproszenie, które spisałem bez mojej wiedzy, nie zawierało trzech stwierdzeń, delikatnie mówiąc, nie mających nic wspólnego z rzeczywistością, bo :

1. Nie zacznę z nimi ponownie Sárszó. 2. Nie przekazuję pałeczki. 3. Nikogo na to nie zapraszałem”.

on wskazał.

Lewicowy komik stwierdził też, że nie ma nic przeciwko, gdyby odbyło się podobne wydarzenie jak Szárszó,

„Zapewniłem o tym Ujhelyiego, tylko nie w moim imieniu i nie dajcie się tak nazywać. Chętnie przywitałbym go na miejscu, wpadając na godzinę, ale gdybym to tam poruszał, to tylko zepsułbym z pewnością dobrą atmosferę, więc mogę mu tylko życzyć wszystkiego najlepszego na odległość.”

– stwierdził Farkasházy w swojej opinii.

Farkasházy i jego rodzina zorganizowali pierwsze Spotkanie Szárszó trzydzieści lat temu, w 1993 roku, w swoim domu wakacyjnym w Balatonszárszó. Oprócz jednej większej przerwy w wydarzeniu, aż do 2016 roku, co roku w rodzinnym ogrodzie spotykali się przedstawiciele węgierskiego życia politycznego, gospodarczego, naukowego i artystycznego, aby omawiać bieżące sprawy kraju.  

Wyróżnione zdjęcie: przemawia humorysta i gospodarz Tivadar Farkasházy, po jego lewej stronie stoi Vince Mátyás, honorowy prezes Krajowego Stowarzyszenia Dziennikarzy Węgierskich, były prezes Węgierskiego Biura Telegraficznego podczas XIII. Na spotkaniu Szárszó w Balatonszárszón w dniu 21 czerwca 2014 r. Na wydarzeniu, w którym wzięło udział około dwustu osób, w tym wielu lewicowych, liberalnych polityków, artystów i intelektualistów, prelegenci poruszali głównie tematy polityczne. Zdjęcie MTI: Lajos Nagy