Na pierwszy rzut oka, co powiedział marszałek László Kövér w XVI. Na Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia Szentkirály w dniu 13 sierpnia. Między innymi mówił o tym, jak – cytuję – Walka duchowa „chciała zniszczyć świat zachodni, św. II. Według sformułowania papieża Jánosa Pála musimy walczyć z siłą zwaną kulturą śmierci”. A oni, siły kultury śmierci, „potrzebują nie tylko naszych dóbr materialnych, ale także naszej duszy” – dlatego chcą wyobcować człowieka od niego samego, od jego rodziny, od wspólnoty religijnej i narodowej.
Następnie dodał, że kultura śmierci chce unicestwić narody i wymazać dziedzictwo chrześcijańskie, dziedzictwo, „które Jezus przekazał swoim naśladowcom dwa tysiące lat temu i które św. István przekazał potomności węgierskiej tysiąc lat temu".
Oczywiście wszystkie te słowa wywołały ogromne oburzenie w lewicowo-liberalnych, sorosistowskich mediach i portalach, Kövérowi spotkał się zarówno chłód, jak i upał.
Jego napastnicy zapomnieli o jednym: o kulturze śmierci II. Jako pierwszy przemówił papież Jan Paweł
W związku z tym Kövér podzielił się także swoimi przemyśleniami na temat tego, jak można i należy walczyć z kulturą śmierci, która pochodzi z Zachodu, i że w tej walce nie jesteśmy w złej sytuacji.
Chcę tylko dodać do słów Kövéra, że niestety – nawet jeśli nie miał racji! –
można się z nim całkowicie zgodzić w obronie własnego życia i sposobu życia.
Chciałbym poprzeć rozumowanie Kövéra jedynie czterema przykładami.
Pierwszą z nich jest nikt inny jak ruch LGBTQI+ i stojąca za nim ideologia gender , która chce zerwać z koncepcją płci biologicznej i stworzyć iluzję, że istnieją tylko płcie społeczne, nie ma determinacji, nie ma natury, tylko my, ludzie, decydujemy tego, kim chcemy być i do jakiej płci chcemy należeć.
Stąd pochodzi sekcja dla osób powyżej 18 roku życia!
Przykładów jest wiele, wymienię tylko jeden, być może najtrudniejszy z ostatnich lat.
W brytyjskiej szkole wprowadzono – oczywiście bez konsultacji z rodzicami – przedmiot, podczas którego dzieci do 14 roku życia uczą się z jednej strony automasturbacji, a z drugiej seksu analnego. Według wiadomości, dzieci dostały zadanie domowe, aby ćwiczyć masturbację.
Spójrzmy prawdzie w oczy: niezależnie od tego, jak zinterpretujemy te dwie „nauki”, z pewnością możemy się zgodzić co do jednego: obie formy aktywności seksualnej są identyczne, ponieważ dzieci nigdy nie rodzą się w ten sposób. Oczywiście dotyczy to nie tylko tego, ale całych formuł LGBTQI, aberracji zwanych seksualnymi, z których może urodzić się wszystko, byle nie dzieci. Przyznajmy wreszcie, że ten ruch to nic innego jak wyraz indywidualnych perwersyjnych instynktów seksualnych, jego promocja,
które nie ma już nic wspólnego z rodziną i rodzeniem dzieci, ale jedynie z całkowitym dążeniem jednostki do przyjemności. Totalny indywidualizm, totalna bezdzietność, totalny egoizm.
Czym to jest, jeśli nie kulturą śmierci?
Drugim jest coraz szersze zezwolenie , a nawet wspieranie migracji przez UE: jakie mogą być tego konsekwencje? Oczywiście fakt, że w Europie rozwijają się antagonizmy religijne i kulturowe, które prędzej czy później mogą doprowadzić do takich konfliktów i sytuacji wojny domowej, jak widzieliśmy ostatnio we Francji. Koncepcja Coudenhove-Kalergia sformułowana w latach dwudziestych XX wieku dotyczy rasy mieszanej – bez wątpienia mówił o rasie mieszanej! - Nie powoduje to wspaniałego pokoju w Europie, ale konflikty między grupami etnicznymi, religiami i kulturami i o ile wiem, tego typu konflikty ostatecznie prowadzą do masowych mordów na ludziach, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony stronie lub po obu stronach. Nie chcę już mówić o tym, że deklarowanym celem religii islamskiej jest zdobycie dominacji nad światem nad dwiema pozostałymi – żydowską, chrześcijańską – i innymi religiami. Jeśli to nie jest kultura śmierci, to co nią jest?
Trzecia kwestia jest delikatniejsza, bo nie widzimy w niej wszystkiego jasno: jest to pojawienie się pandemii . Był już jeden, Covid 19, który spowodował śmierć milionów ludzi, ale niestety trzeba też powiedzieć, że jest też znaczna liczba ofiar niedostatecznie przetestowanych i przygotowanych szczepionek mRNA, o czym dowiadujemy się coraz więcej - z raportów zagranicznych. Ale najbardziej przerażające jest to
Prezydent USA Joe Biden niemal przepowiada kolejną pandemię, ma ona nawet nazwę Eris. I w związku z tym znów mówi się już o obowiązkowym noszeniu maseczek i szczepieniach
w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy nadal prawie nie ma osób zarażonych tzw. nowym wirusem. Cała sprawa jest przerażająca, bo WHO oczywiście podobnie deklaruje, że zbliża się kolejna pandemia. Czym to jest, jeśli nie kulturą śmierci?
I wreszcie istnieje nurt zwany eugeniką , który na przykład Instytut Aspen twierdzi, że jest jego własnym. Istotą tego jest pogląd – zwolennikiem tego poglądu jest także Bill Gates – że
liczba ludzkości jest zbyt duża, należy to zmniejszyć, bo inaczej za jakiś czas nie będziemy mogli żyć na Ziemi.
Naturalnie, wizja kryzysu klimatycznego wpisuje się w tę koncepcję, przy założeniu, że emisje CO2 przez człowieka są najważniejszą przyczyną globalnego ocieplenia. Swoją drogą, przeciwko tej drugiej propozycji narastał coraz większy opór naukowy, ale to nie ma znaczenia.
Na tym zakończę, chociaż mógłbym kontynuować.
Istnieją więc bardzo konkretne i mocne ślady kultury śmierci wśród elit światowych, także wśród elit Unii, podczas gdy ci, którzy ją szerzą, mówią o czymś zupełnie przeciwnym.
Nie wierz im. Kontynuujmy najcięższą walkę z wyżej wymienionymi trendami!
Źródło: naród węgierski
Zdjęcie na okładce: László Kövér, przewodniczący parlamentu, wygłasza przemówienie podczas XXVI. Na spotkaniu Stowarzyszenia Szentkirály w Szentistván, powiat Borsod-Abaúj-Zemplén, 13 sierpnia 2023 r. MTI/János Vajda