W swoim wystąpieniu kaznodzieja powiedział także, że wiele osób nie uważa już Stanów Zjednoczonych za swój dom i nie błogosławi już Bogu, bo sami chcą stać się Bogiem.

Rodzina jest kluczem do bezpieczeństwa, a bezpieczeństwo domu rodzinnego daje człowiekowi największą swobodę – australijski kaznodzieja i mówca motywacyjny Nick Vujicic przytoczył w piątek w swoim przemówieniu zamykającym motto wydarzenia podczas V Szczytu Demograficznego w Budapeszcie.

We wstępie podziękował obecnej prezydent Katalin Novák i rządowi węgierskiemu za zorganizowanie wydarzenia, które nazwał najważniejszą kwestią naszych czasów.

Powiedział, że jego rodzice wyemigrowali do Australii z sąsiedniej Serbii i wiele mu opowiadali o tym, jak trudno było im opuścić swój dom i kraj, Jugosławię, ale po tym, jak zostali zmuszeni do dokonania wyboru, którego nie mogli pogodzić się z wiarą chrześcijańską i świeckie przekonania, nie mieli innego wyjścia. Rodzice zawsze uczyli Vujicica szacunku i miłości do swojego kraju, Australii.

Performer, który żyje bez rąk i nóg, pokazał widzom zdjęcia swojej japońsko-meksykańskiej żony i wspólnej czwórki dzieci, podkreślając, że najważniejsza jest dla niego rodzina i że wkrótce chcieliby adoptować piąte dziecko. Podkreślił, że żona jest także jego najlepszą przyjaciółką, z którą przynajmniej raz w miesiącu pytają się siebie nawzajem: co druga osoba chciałaby, żeby jej partner dla nich zrobił, a także czego oni chcieliby, żeby przestała robić.

Mówiąc o tematyce religijnej, czytał Biblię i podkreślał, że każdy chrześcijanin powinien znacznie zbliżyć się do Boga, a zawsze błogosławi tym, którzy z czystym sercem zbliżają się do Boga.

Uważał, że Węgry to kraj, w którym panuje największy szacunek do Boga. Podkreślił, że Węgry najbardziej na świecie pomagają prześladowanym chrześcijanom, a także że kraj ten zrobił wiele także dla uchodźców. Zwrócił uwagę międzynarodowej publiczności na fakt, że Węgrzy otworzyli swoje domy dla uchodźców bez wyraźnej prośby rządu.

Podczas swojej prezentacji Vujicic wielokrotnie krytykował wybrany przez siebie drugi kraj, Stany Zjednoczone. Powiedział: Ameryka nigdy nie była tak podzielona i winna, dlatego musi pokutować. Powiedział, że wiele osób nie uważa już Stanów Zjednoczonych za swój dom i nie błogosławi już Boga, ponieważ sami chcą stać się Bogiem. Podkreślił, że w świecie bez Boga i religii rządzą tylko pieniądze i władza.

Jako pozytywny przykład podał jednak stan Teksas, wskazując, że rząd tego stanu zapewnia wsparcie finansowe chrześcijańskim nauczycielom w szkołach publicznych, którzy pomagają w edukacji. W związku z tym poprosił Katalin Novák, aby szukając międzynarodowej lokalizacji na kolejny szczyt demograficzny, pomyśleli o Teksasie, gdzie wiele osób pragnie wzmocnienia międzynarodowej współpracy konserwatywnych chrześcijan.

Vujicic samokrytycznie zauważył, że ma świadomość, że nie wszyscy go lubią. Jako przykład podał członków amerykańskiego ruchu wspierającego społeczność LGBTQ i kulturę cancel, ale podkreślił:

On sam obejmuje każdego, kto z czystym sercem się do Niego zbliża. Z dumą opowiadał nam, że swoimi wykładami i kazaniami objął blisko pół miliona ludzi na całym świecie.

Na zakończenie wydarzenia poprosił Katalin Novák, aby modliła się z nim na scenie: poprosił Boga o błogosławieństwo i opiekę dla Węgier, ich przywódców politycznych, węgierskich rodzin i całego narodu, a także wszystkich wierzących chrześcijan.

Na zakończenie swojego długiego, godzinnego występu Nick Vujicic zaśpiewał po angielsku pieśń religijną Amazing Grace, a zakończył modlitwą za Stany Zjednoczone, Izrael, pokój na Bliskim Wschodzie i Ukrainie oraz w Afryce.

Prezydent Katalin Novák i australijsko-amerykański kaznodzieja i trener motywacyjny Nick Vujicic podczas drugiego dnia 5. Szczytu Demograficznego w Budapeszcie. Zdjęcie: MTI/Tibor Illyés