Zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej utrudniają także obsesje i osobiste konwulsje psychiczne. Pál Molnár, redaktor naczelny Présház, zadał pytania publicyście Attili Bánó w imieniu Gondoli.
- Panie Redaktorze, II. Wojna światowa zakończyła się bez Hitlera, ale z Churchillem i Stalinem. Na tyle, że się skończyło, bo wojna rosyjsko-ukraińska wskazuje, że to nie koniec. Jedynym sposobem na rozwiązanie obecnego konfliktu w miarę akceptowalnym stopniu jest usunięcie z historii dużej części dzisiejszych aktorów, 15–20 osób. Co o tym myślisz?
„Ciekawa propozycja”. Nie wiem, ile kluczowych osób z głównych kontrolerów dzisiejszych wydarzeń musiałoby zostać usuniętych, aby sytuacja się unormowała, bo w tle czai się sporo wpływowych osobistości, czających się w ciemnościach, ale tak naprawdę nie byłoby to możliwe. boli, żeby się ich pozbyć. Nikt nie może wątpić, że wojna ta leży w interesie globalistycznej, lewicowo-liberalnej elity, która kontroluje znaczną część świata bankowości, największych na świecie maszyn do produkcji broni, przemysłu farmaceutycznego, przemysłu spożywczego i ostatnio ale nie mniej ważne, najważniejsze elementy środków masowego przekazu.
Dopóki ta mafijna formacja będzie skupiać się na przywódcach politycznych, nie możemy liczyć na wiele dobrego.
Pełny wywiad .
Obraz: archiwum