Eksperci nie znają jeszcze przyczyn bezprecedensowego przypadku.
W zeszłym miesiącu doszło do niezwykłego zdarzenia. 22 września w Kaszó w Somogy znaleziono rannego i osłabionego młodego bociana białego. Działaczom Schroniska dla Zwierząt i Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt Bütyök udało się schwytać ptaka i opatrzyć jego rany, okazało się natomiast, że bocian ten nie został w domu, ale został zaobrączkowany w Bułgarii – czytamy na stronie internetowej Wielobarwnego Regiony, gdzie András Márton, Park Ptasi BirdMania i Centrum Ochrony Przyrody w Dömös, opowiedział mu o tym, co się stało, jego menadżer.
Po skontaktowaniu się z bułgarskimi ratownikami ptaków okazało się, że młody bocian urodził się w tym roku w Burgas, a został znaleziony w lipcu po wypadnięciu z gniazda, a następnie przywieziony do ośrodka ratunkowego, gdzie został odchowany.
Następnie 13 września został wypuszczony i wraz z innymi bocianami udał się w stronę Afryki, gdzie spędzą zimę. Jednak zamiast do Afryki bocian ten skierował się mniej więcej na północny zachód i tak trafił na Węgry. Ponieważ bocian ten wykluł się w bocianim gnieździe w Burgas, nie można wykluczyć, że odziedziczył go po rodzicach (nie może należeć do rodziny migrantów na zachód, czyli w kierunku Gibraltaru).
Zdaniem ekspertów to wyjątkowy przypadek, czegoś takiego nigdy wcześniej nie widzieli i nawet nie znają przyczyny.
Dziwne jest też to, że podczas swojej podróży mógł spotkać bociany lecące w przeciwnym kierunku, ale ekscentryczny bocian i tak kontynuował swoją podróż. Bocian jest postrzegany jako poszukiwacz przygód i odkryć, stąd nazwa Kolumb.
Bułgarski bocian został przetransportowany do Parku Ptasiego i Centrum Ochrony Przyrody BirdMania, gdzie jego powrót do zdrowia przebiega pomyślnie. Według planów ma on zostać wypuszczony na rynek w przyszłym roku i otrzyma także latarnię informującą, czy następnym razem uda się na zimę na wschód, czy na zachód.
Wyróżniony obraz: Pixabay