Według Zsolta Gyulaya, przewodniczącego Węgierskiego Komitetu Olimpijskiego (MOB), to wielka przyjemność, ale także wielka odpowiedzialność, że został zaproszony przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) do zorganizowania na Węgrzech zawodów kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich w czterech dyscyplinach sportowych w czerwcu.
To oczywiście wielka przyjemność i zaszczyt, a można to oczywiście przypisać temu, że w ciągu ostatnich 6-7 lat Budapeszt był gospodarzem wielu najważniejszych światowych zawodów – powiedział w piątek lider sportowy w M4 Sport National Sports News poranek, po czterech nowych dyscyplinach sportowych, sportowych i miejskich Komitet Wykonawczy MKOl wybrał Budapeszt jako jedno z miejsc rozgrywania łączącej kulturę serii kwalifikacji olimpijskich.
Zdaniem Gyulay’a Igrzyska Miejskie 2019, które z sukcesem zorganizowano w Budapeszcie, odegrały rolę w realizacji obecnego wniosku, a sierpniowe Mistrzostwa Świata w lekkoatletyce również dały ogromny impuls węgierskiej organizacji w MKOl.
To oczywiście wielkie szczęście i wielka odpowiedzialność – dodał.
W dyscyplinach BMX freestyle, breakdance, skateboardingu i wspinaczki sportowej co najmniej połowa limitów w Paryżu, czyli łącznie 464 miejsca startowe, jest przydzielana w ramach kwalifikacji składających się z dwóch stacji. Pierwszy konkurs odbędzie się w maju w Szanghaju, a drugi w dniach 20-23 czerwca w kampusie Ludovika.
Kampus Ludovika to fantastyczne miejsce. W praktyce tam już prawie wszystko jest gotowe i możemy przyjąć zawodników – podkreślił Zsolt Gyulay, wspominając także, że na walnym zgromadzeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich, które odbyło się w niedzielę w Stambule, Prezydent MKOl Thomas Bach mówił m.in. o tym, że Ruch olimpijski musi otworzyć się na młodych ludzi i te sporty trzeba sprowadzić do miasta, przybliżyć je widzom.
Młodzi ludzie są otwarci na te sporty i myślę, że ruch olimpijski też tego potrzebuje – powiedział prezes MOB.
Zsolt Gyulay wspomniał, że zaproszenie MKOl musi zostać przyjęte przez zgromadzenie ogólne MOB, dlatego w sobotę odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie zarządu, a głosowanie zgromadzenia ogólnego w przyszłym tygodniu.
Komitet Wykonawczy MKOl w ciągu najbliższych dni zbierze się w Bombaju, a od niedzieli do wtorku metropolia Indyjska będzie gospodarzem Zgromadzenia Ogólnego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, które ma ogromne znaczenie również z węgierskiego punktu widzenia . W związku z tym Zsolt Gyulay podkreślił, że ma nadzieję, że Balázs Fürjes zostanie wybrany na stałego członka tego wydarzenia. Istotną kwestią będzie także przyjęcie programu Letnich Igrzysk 2028 w Los Angeles. Wśród tradycyjnych sportów zagrożone są również boks, pięciobój i podnoszenie ciężarów.
„Jestem trochę sceptyczny co do tych sportów. Jednocześnie myślę, że niezależnie od tego, w jak wielkim niebezpieczeństwie jest boks, znajdzie się on w programie i ufam, że pięciobój również będzie w nowej, odnowionej formie. Podnoszenie ciężarów jest w wielkim niebezpieczeństwie” – powiedział prezydent MOB.
„Oczywiście stoimy w obronie tradycyjnych sportów, ale w ruchu międzynarodowym widzę, że innowacja, ciągła odnowa i innowacja są nieuniknione. Międzynarodowy Komitet Olimpijski musi podążać za trendami, jeśli chce zwiększyć lub utrzymać swoje przychody. Jestem pewien, że w ten sposób zostaną wprowadzone nowe dyscypliny sportowe” – dodał.
Podczas rozmowy omawiano także lokalizację przyszłorocznych igrzysk olimpijskich, Gyulay powiedział, że doświadczona „chaotyczna sytuacja” w ostatnim okresie nie uległa poprawie, więc MOB musi się na wszystko przygotować. Na przykład organizując transport, miejscowi często sugerowali konkurentom skorzystanie z metra.
„Mamy różne podstawowe pomysły na aranżację. Nieprzypadkowo Budapeszt zwyciężył także w kwalifikacjach olimpijskich. W Paryżu warunki będą inne, ale musimy się dostosować. Były takie igrzyska olimpijskie i będą” – oznajmił były lekkoatleta klasyk, który zdobył złote medale w kajaku indywidualnym na 500 metrów i kajaku mężczyzn w kajaku czwartym na Igrzyskach Olimpijskich w 1988 roku. - „Jednocześnie widzę, że dojedziemy na wszystkie miejsca zawodów, udało nam się zarezerwować dobry teren w miejscowości, choć jeszcze trochę walczymy o lepszą lokalizację. Myślę jednak, że nie będzie to problemem i nie będzie to zależeć od tego, ile medali zdobędziemy”.
Węgry mają obecnie 58 przydziałów lub wyników kwalifikacyjnych na Igrzyska w Paryżu, co zdaniem Gyulaya jest dobrym wynikiem w ujęciu czasowym. Podkreślił, że ma dużą pewność, że uda się utrzymać zakładaną liczbę 160-180 osób, co będzie wymagało wprowadzenia kwot w sportach zespołowych.
MTI