Reformatorzy doskonale zdają sobie sprawę, że należy szanować i utrzymywać w porządku dwa rodzaje kościołów przez całe życie: kościół zbudowany z kamienia jest domem zgromadzenia, a kościół zbudowany z ciała i krwi jest sercem chrześcijanina.

Kultura chrześcijańska to nie tylko jedno z wielu zasobów, ale źródło wszelkiej siły, oświadczył w niedzielę przywódca frakcji Fidesz podczas nabożeństwa dziękczynnego odprawianego w odnowionym kościele reformowanym w Apostago w okręgu Bács-Kiskun.

Máté Kocsis ujął to w ten sposób: kultura chrześcijańska to „tak mocna opona, która utrzymuje przy życiu nasze wspólnoty, naród, nasze rodziny, przeszłe i przyszłe pokolenia, w ten sposób jednocząc przeszłość i przyszłość”.

Węgierskie wsie i miasta nie mogą zatem pozostać bez kościołów, należy je zachować dla dzieci przyszłości – zauważył, dodając: w tym duchu rząd uwzględnił w Ustawie Zasadniczej chrześcijańskie korzenie węgierskości i węgierskiej państwowości.

„Bo bez wiary chrześcijańskiej wszystko, co uczyniło Europejczyka wielkim i silnym lub nadal czyni, jest niczym” – dodał Máté Kocsis.

Zdaniem polityka chrześcijańska wolność i miłość są źródłem pokoju i dobrobytu, który do dziś jest przywilejem mieszkańców Zachodu, a dzięki św. Szczepanowi także Węgrami.

„Bez chrześcijaństwa wszystko to zostanie utracone” – oświadczył.

Máté Kocsis podkreślił, że reformatorzy doskonale zdają sobie sprawę, że należy szanować i utrzymywać w porządku dwa rodzaje kościołów przez całe życie: kościół zbudowany z kamienia jest domem zgromadzenia, a kościół zbudowany z ciała i krwi jest sercem wspólnoty. Chrześcijanin.

Powiedział, że z tych dwóch serce zawsze będzie ważniejsze, jednakże porządek i czystość w kościele jest odbiciem porządku i czystości serca. W ten sposób te dwie rzeczy stają się jedną, wsparciem drugiej.

„Innymi słowy, ci, którzy opiekują się domem zboru, zostaną wzmocnieni duchem i sercem” – dodał.

Lider frakcji Fidesz powiedział też, że dziś w świecie zachodnim „niestety coraz mniej jest kościołów, które są utrzymywane w czystości i porządku, a zamiast tego są rozbierane jako jakiś obiekt stwarzający zagrożenie publiczne, za co władze wydają pozwolenia na rozbiórkę, a którym już chyba nikt się nie przejmuje. Brakowałoby go, bo już od dawna nie komponuje się z wizerunkiem osiedla”. Jednak kościoły to nie tylko dzieła architektoniczne, które nie tylko wzmacniają lokalną tożsamość i lokalną społeczność, ale także ziemskie miejsca innej rzeczywistości – zauważył.

Máté Kocsis powiedział: w ubiegłym stuleciu „byli tacy, którzy próbowali wykorzenić pragnienie chrześcijańskiego Boga z serc Europejczyków, próbowali zatruć życie wspólnot chrześcijańskich, a nawet chcieli je całkowicie zniszczyć”.

W dzisiejszych czasach wciąż jest wielu ludzi, którzy „wyrzuciliby chrześcijaństwo przez okno jako znudzony, wyschnięty żart, którzy zaprzeczają podtrzymującej mocy chrześcijaństwa i wymazaliby je z przeszłości i teraźniejszości, a także całkowicie z przyszłości”, " powiedział.

Polityk poruszył fakt, że bez kościołów znika pewny punkt, na który możemy patrzeć, gdziekolwiek się znajdujemy; wieżę kościoła widać zewsząd i wszędzie słychać dźwięk dzwonu.

„Dzięki temu wiemy, dokąd musimy się udać, wiemy, gdzie jest dom, gdzie jest wszystko, czym jesteśmy. Kościół jest kompasem” – powiedział, dodając: Węgrzy budują kościoły od tysiąca lat, aby było je widać i słychać z daleka.

O tym, jak to zrobić, mówił Sándor Font, przedstawiciel parlamentarny Fideszu w regionie

„odnawiając swój zreformowany kościół, apostaci stali się nosicielami węgierskiego dziedzictwa budowlanego, godnym uwagi dziełem węgierskiej historii kultury”.

Poinformował, że w minionym okresie, oprócz apostażu, można było odnowić także kościół lub parafię reformowaną w Dunapataj, Hartá i Kalocsá.

Apostata pastor Ferenc Szanyi wspomina: kościół został odnowiony dzięki dotacji w wysokości 165 milionów HUF od rządu i Okręgu Kościoła Reformowanego nad Dunajem, a także dzięki darowiznom wielu firm i osób prywatnych.

Podczas rekonstrukcji najpierw odkopano ruiny okrągłego kościoła z epoki Árpádu pod kościołem barokowym. Ze względu na opłakany stan rotundy na początku XIX wieku podjęto decyzję o rozbiórce do fundamentów, jednak część wapienia wykorzystano do budowy nowego kościoła, który ukończono w 1806 roku.

Archeolodzy odkopali także miejsce pochówku miejscowych dostojników w starym kościele i odkryli osiem grobów w różnych warstwach.

Jak już wspomniano, miejsce wykopalisk zostało później zasypane, aby można było kontynuować renowację obecnego kościoła. Wybudowano nową galerię, pod którą utworzono pokój dla mamy, wymieniono okna i drzwi oraz naprawiono hydroizolację budynku. Oprócz pozbawionego barier wejścia kościół otrzymał nowe ławki oraz zamontowano elektryczne ogrzewanie ławek.

MTI

Zdjęcie na okładce: Máté Kocsis: Bez wiary chrześcijańskiej wszystko, co uczyniło Europejczyka wielkim i silnym lub nadal to czyni, spełznie na niczym
Źródło: Facebook/Máté Kocsis