Złagodzenie przyjętych przez ukraiński parlament ustaw mniejszościowych, które ograniczają prawa Węgrów, jest krokiem koniecznym, ale niewystarczającym – podkreśliła głowa węgierskiego państwa.

W opublikowanym w czwartek wywiadzie prezydent Katalin Novák życzyła sił i wytrwałości w czasie Świąt Bożego Narodzenia oraz zapewniła zakarpacką społeczność węgierską o swoim wsparciu i współczuciu.

„Chciałbym zapewnić społeczność węgierską za pośrednictwem łamów Prawdziwego Słowa Karpackiego, że jesteśmy z nią każdego dnia naszymi myślami, słowami i modlitwami. Szczególnie w okresie Bożego Narodzenia” – powiedział węgierski szef państwa, który przypomniał w wywiadzie, że na zaproszenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego odwiedził Kijów dwukrotnie, ostatni raz w sierpniu tego roku.

Poczucie wspólnoty, wzajemna odpowiedzialność sprowadziły mnie do Kijowa, ponieważ droga na Podkarpacie politycznie prowadziła przez Kijów – powiedziała Katalin Novák.

Prezydent RP wyjaśnił swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi intencję pojednania, pragnienie pokoju i gwarancję praw Węgrów zakarpackich, wspominając, że mniejszość węgierska oprócz już trudnego i zmagającego się z życiem codziennym boryka się także z ciężar wojny, ograniczenia w korzystaniu z ich praw i konsekwencje migracji wewnętrznych.

Dał do zrozumienia: przynależność do wspólnoty narodowej daje siłę, mieszkańcy Zakarpacia trzymają się swojej wiary i węgierskości.

Swobodne używanie języka ojczystego jest nie tylko warunkiem przetrwania rdzennej mniejszości narodowej, ale także jedną z najbardziej podstawowych europejskich norm praw człowieka, stwierdziła Katalin Novák, zauważając, że gdy jest to kwestionowane, przywódcy kraju ojczystego nie może pozostawić tego bez odpowiedzi.

Odnosząc się do wyniku negocjacji, głowa państwa stwierdziła, że ​​należy wszystko dokładnie rozważyć, choć fakt, że od tego czasu kilkakrotnie rozmawiał z prezydentem Ukrainy, można uznać za dobry znak. Katalin Novák uznała za ważne, że po rozmowach w Kijowie prezydent Zełenski po raz drugi udał się do Beregszásza, gdzie wysłuchał przywódców lokalnych organizacji węgierskich.

Przywódcy Zakarpackiej Wspólnoty Węgierskiej również potwierdzili, że nastąpił znaczny postęp, ale to wystarczy, aby stworzyć muzykę przyszłości – podkreślił.

W wywiadzie Prezydent RP określił złagodzenie przyjętych przez ukraiński parlament ustaw mniejszościowych ograniczających prawa Węgrów jako krok konieczny, ale niewystarczający.

Jak powiedział, celem jest przywrócenie sytuacji sprzed 2015 roku i nie jest to upór Węgier, bo w Europie osiągniętego poziomu ochrony nie da się cofnąć, nawet w odniesieniu do praw mniejszości narodowych i prawa do korzystania z język ojczysty.

To, czego my, Węgrzy, żądamy na Ukrainie, to w rzeczywistości wymagania europejskie; jeśli negocjacje akcesyjne rozpoczną się zgodnie z decyzją Brukseli, będzie to minimum – zauważył.

Podkreślając znaczenie pokoju, Katalin Novák stwierdziła w wywiadzie, że trudno jest osiągnąć ku temu warunki, najważniejsze jest teraz jak najszybsze zakończenie aktywnej, wyniszczającej fazy wojny.

Musimy usiąść i porozmawiać o tym, kto czego chce i jak można to osiągnąć za pomocą środków pokojowych i negocjacji. Pokoju nie da się zawrzeć na polu bitwy, jedynie przy stole negocjacyjnym, ale do tego trzeba ze sobą rozmawiać – wyjaśnił.

Wspominając dwie ostatnie wizyty głowy państwa węgierskiego na Zakarpaciu, powiedział, że jako prezydentowi Węgier nie jest dziś łatwo dostać się na Zakarpacie, bo nie chce swoimi działaniami i słowami wpędzać zakarpackich Węgrów w kłopoty.

„Osobiście zaniosłem w Karpaty miłość i wsparcie Węgrów z ojczyzny, ale czerpałem też siłę z woli życia i trzymania się razem. Muszą wiedzieć, nie są sami” – stwierdziła Katalin Novák. Powiedział, że największa w historii Węgier pomoc humanitarna nadal trwa, a zakarpackim Węgrom, którzy wiele wycierpieli w XX wieku, wspierają i pomagają społeczności węgierskie z ojczyzny i świata.

Zdaniem głowy państwa dla lokalnych Węgrów dobrze jest, jeśli oba kraje się rozwijają i w ich interesie leży życie w pokoju z własnym i szerszym otoczeniem.

Mniejszość narodowa może być źródłem bogactwa, jeśli się jej na to pozwoli, czyli nie jest zagrożeniem, ale szansą. Zwrócił uwagę, że postęp wymaga współpracy Węgier z Ukrainą, Węgrów z Ukraińcami, a prawidłowe relacje nie zależą od Węgier, jeśli okażemy wystarczający szacunek społeczności węgierskiej.

„Ukraina chce należeć do tych samych systemów federalnych co Węgry, przed którymi jeszcze bardzo długa i wyboista droga, ale nie będzie to możliwe bez zakarpackich Węgrów” – podkreśliła Katalin Novák.

W wywiadzie Prezydent RP opowiedział, jak poprzez spotkania z prezydentem Zełenskim chce przekazać wiadomość, że jeśli Głowa Państwa Węgier będzie w stanie porozumieć się z Głową Państwa Ukrainy, to Węgrzy i Ukraińcy potrafią także prowadzić dialog.

Origo.hu

Zdjęcie na okładce: Katalin Novák udzieliła wywiadu gazecie Kárpáti Igaz Szó
Źródło: Facebook/Katalin Novák