Polski prezydent po raz drugi ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wasika, uwięzionych przedstawicieli opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) – swoją decyzję ogłosił we wtorek na konferencji prasowej sam Andrzej Duda.

Głowa państwa ogłosiła to w obecności żon osadzonych i wezwała Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Adama Bodnara do natychmiastowego wykonania swojej decyzji. W swoim apelu głowa państwa nawiązała także do pogarszającego się stanu zdrowia Mariusza Kamińskiego, który prowadzi strajk głodowy. Andrzej Duda mógł zakończyć rozpoczęty 11 stycznia proces amnestii w sprawie Kamińskiego i Wasika po tym, jak Adam Bodnar zwrócił mu we wtorek akta skazanych.

Prezydent przypomniał:

już w 2015 roku ułaskawił Kamińskiego i Wasika, którzy zostali skazani za nadużycie stanowiska jako byli szefowie urzędu antykorupcyjnego. Głowa państwa działała wówczas w oparciu o jeden z przepisów polskiej konstytucji. Ponieważ Duda uważa swoją decyzję z 2015 r. za słuszną – co trzykrotnie potwierdził Trybunał Konstytucyjny – wszczął drugą procedurę ułaskawiania w inny sposób, w oparciu o kodeks karny.

W takich przypadkach opinia prokuratora jest warunkiem koniecznym do aktu ułaskawienia, choć opinia ta nie wiąże głowy państwa. We wtorek Adam Bodnar w opinii przekazanej głowie państwa oraz w piśmie załączonym do akt sprawy zasugerował, aby Andrzej Duda nie korzystał z prawa ułaskawienia. Na konferencji prasowej Duda skrytykował fakt, że Prokurator Generalny nie zastosował się do jego prośby i nie skorzystał z możliwości przerwania wykonania wyroku nawet po wszczęciu 11 stycznia prezydenckiej procedury ułaskawienia.

We wtorek rano rodzina Mariusza Kamińskiego poinformowała, że ​​w szpitalu więziennym przedstawiciel strajkującego głodu jest karmiony na siłę przez sondę żołądkową. Jak wiadomo, Mariusz Kamiński i Maciej Wasik zostali aresztowani 9 stycznia w Pałacu Prezydenckim w Warszawie po skazał ich na dwa lata więzienia przez Sąd Okręgowy w Warszawie w wznowionym pod koniec grudnia postępowaniu w ich sprawie.

Wcześniej Sąd Najwyższy kwestionował ważność ułaskawienia prezydenta z 2015 roku. We wtorek wieczorem Kamiński i Wasik zostali zwolnieni z dwóch więzień na terenie województwa mazowieckiego.

W transmisji na żywo konserwatywnego prywatnego kanału informacyjnego TV Republika widać było, że przed więzieniem na posłów czekało ich żony, tłum sympatyków i kilku czołowych polityków PiS. Kamiński wsiadł do samochodu, opierając się na żonie i byłym przewodniczącym Senatu Stanisławie Karczewskim. Wcześniej w krótkim przemówieniu stwierdził:

„Jestem gotowy na następną walkę”. „Panie Hołownia, panie Tusk, wkrótce się spotkamy” – wysłał polityk opozycji do Prezydenta Sejmu i Premiera. Premier Donald Tusk napisał na interfejsie X: „Prezydent wykorzystał swoje prawo do ułaskawienia przestępców – tym razem należycie”. "To wszystko"

on dodał.

MTI

Wyróżnione zdjęcie: Protestujący opozycji przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, gdzie wieczorem 9 stycznia 2024 r. aresztowano byłego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego i byłego wiceministra spraw wewnętrznych Macieja Wasika. Kamiński i Wasik, przedstawiciele opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), zostali pozbawieni mandatu przez obecnego marszałka, powołując się na wyrok sądu w sprawie karnej, co zdaniem Prezydenta Andrzeja Dudy jest nielegalne, gdyż wcześniej udzielił dwóm politykom ułaskawienie prezydenta. MTI/EPA-PAP/Radek Pietruszka