Jest co badać w związku ze skandalem z pieniędzmi pomostowymi w ratuszu, wynika to również z wideo opublikowanego przez burmistrza.
W swoim najnowszym filmie kampanii Gergely Karácsony, trzymając kask z napisem A-Híd, opowiadał o zmianach zachodzących w transporcie publicznym w Budapeszcie. Wszystko to o tyle niezwykłe, że burmistrz dotychczas kategorycznie odmawiał nawet pytań dotyczących afery z pieniędzmi pomostowymi.
Jak być może pamiętacie, toczy się kilka dochodzeń w związku z kwotą 1,4 miliarda HUF przekazaną przez firmę A-Híd, która realizuje renowację Mostu Łańcuchowego, spółce Vig Mór, podejrzanej w sprawie dotyczącej fabryki faktur, w związku z podejrzanych o poważną korupcję. Ze znaków wynika jednak, że Karácsony nie jest tym zainteresowany, nadal stoi po stronie firmy, która w porównaniu z pierwotnymi planami przeprowadziła remont mostu drożej o 5 miliardów HUF.
Widać to także po nagraniu, które burmistrz opublikował w środę na Instagramie, w którym pochwalił się zmianami dotyczącymi transportu publicznego w Budapeszcie.
Tym razem wideo kampanii przyniosło odwrotny skutek, Karácsony się ujawnił.
Początkowo burmistrz i jego pracownicy ds. komunikacji najwyraźniej uznali za uderzający pomysł gromadzenie papierowych notatek zawierających pytania obserwujących w mediach społecznościowych w żółtym kasku ochronnym, a następnie Karácsony wyciągał wybrane pojedynczo.
Uważny widz zauważy jednak, że na przodzie hełmu widnieje napis A-Híd Zrt., czyli nazwa firmy, która przeprowadziła skandaliczną renowację Mostu Łańcuchowego.
W mniej więcej półtoraminutowym nagraniu, które oczywiście zostało wycięte z kilku części, żółty hełm w dłoni Karácsony’ego nagle „obrócił się” i najwyraźniej próbował zakryć napis A-Híd.
Prawdopodobnie wskazali mu, że nazwa firmy w dzisiejszych czasach nie jest akurat przekazem mającym na celu zwiększenie jej popularności, a raczej zawstydzającym. Zwłaszcza po tym, że burmistrz w ostatnich dniach odegrał rolę niezrozumiałego statystyka, gdy zapytano go, co wie na temat podejrzeń o korupcyjny przepływ środków pieniężnych związanych z renowacją Lánchíd, na przykład 1,4 miliarda HUF, które A-Híd Zrt. 2020 w okresie od listopada do lipca 2022 r. – czyli w momencie realizacji inwestycji mostowej – przekazał pieniądze firmie Vig Mór, podejrzanej o poważne przestępstwa w sprawie fabryki faktur.
Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem w Brukseli kategorycznie oświadczył lokalnemu korespondentowi M1, że nie ma żadnego skandalu, to wszystko jest jedynie wytworem wyobraźni prasy, dlatego nie ma powodu powoływać komisji ds. zapytanie. Jednocześnie próbował się też bronić, twierdząc, że wspomniane 1,4 miliarda HUF zostało przekazane spółce Vig Mór przez A-Híd Zrt. jeszcze przed zawarciem umowy na remont Mostu Łańcuchowego z gminą stołeczną.
Opublikowane informacje o datach przepływów pieniężnych zaprzeczają Karácsony’emu,
ale nawet jeśli burmistrz ma rację, od razu pojawia się pytanie: skąd może wiedzieć, kiedy i komu firma budowlana przekazała miliardy pieniędzy? O ile wiadomo, Gergely Karácsony nie jest zainteresowany spółką A-Híd Zrt., ponieważ jest burmistrzem Budapesztu.
Jednak środowy filmik na Instagramie wyraźnie wskazuje, że jest jeszcze coś do zbadania w związku ze skandalem z pieniędzmi pomostowymi w ratuszu.
Komisja Kontroli Rządu wszczęła już śledztwo na podstawie raportu interesu publicznego, w którym prawnik István Tényi zwrócił uwagę, że w oparciu o podane do wiadomości publicznej szczegóły toczącego się śledztwa w sprawie fabryki faktur w Vig Mór w związku z twórczością Lánchída mogły zostać popełnione przestępstwa, takie jak przekupstwo, defraudacja i przywłaszczenie.
Zdjęcie na okładce: Karácsony chętnie pozował w kasku ochronnym nawet podczas prac
Źródło: Facebook/Gergely Kárácsony