W niedzielę młoda dziewczyna była molestowana seksualnie przez mężczyznę na przystanku HÉV w Kerepes. Ojciec dziewczynki wdał się w bójkę z napastnikiem i podciął mu gardło. Mężczyzna doznał poważnych obrażeń. Policja prowadzi także dochodzenie w sprawie zagrażających życiu obrażeń ciała i zakłócania porządku.

W niedzielę trzech mężczyzn nękało młodą dziewczynę na przystanku autobusowym HÉV w Kerepes. Przerażona dziewczynka zadzwoniła do ojca, który zaatakował nożem jednego z bandytów i poderżnął mu gardło. Młoda dziewczyna, która została wcześniej zaatakowana, również opowiedziała o ataku, a teraz ojciec opowiedział RTL o tym, co się stało.

Ojciec powiedział, że córka zadzwoniła do niego z płaczem i nadal szlochała, kiedy spotkali się na stacji.

Następnie przerwał imprezę i kazał im czekać na policję, po czym obwinił ich za to, co się stało.

Jednak według jego zeznań, w tym samym momencie został zaatakowany, po czym rozpoczęła się bójka. Według ojca ciągle mu grożono, aż w końcu, jak stwierdził, nie widział innego rozwiązania, wyjął przecinarkę do tapet i ranił jednego z mężczyzn w szyję.

Według prawnika, z którym rozmawiała RTL, może się zdarzyć, że ojciec bronił siebie i swojej córki zgodnie z prawem.

Jeżeli nieznani sprawcy zainicjują akcję także przeciwko ojcu, wówczas teoretycznie może pojawić się uzasadniona obrona w obronie jego i córki

powiedział prawnik.

Ojciec oświadczył, że nie żałuje tego, co zrobił i jeśli zajdzie taka potrzeba, ponownie będzie chronił swoje dziecko i poniesie konsekwencje swoich czynów. Ojciec został zatrzymany w niedzielę, ale następnego dnia został zwolniony. Wszczęto przeciwko niemu postępowanie w związku z zagrażającym życiu uszkodzeniem ciała. Policja prowadzi także dochodzenie w sprawie zakłócania porządku.

O zdarzeniu poinformował także burmistrz Kerepes László Gyuricza na swoim Facebooku, a dziewczyna pod postem napisała desperacki komentarz:

„Siedzimy na komisariacie, nie wiemy, co się stanie, nie chcę, żeby mój ojciec poszedł do więzienia, bo mnie chronił. Proszę szanownego burmistrza László Gyuricza i wszystkich, aby nie przydarzyło się to kolejnej młodej kobiecie/dziewczynie, szczególnie w biały dzień. I proszę, nie odciągaj mojego ojca.

Obawy dziewczyny są uzasadnione, ponieważ

jego ojcu groziło długie więzienie z powodu zagrażającego życiu uszkodzenia ciała.

Jak dr. Adwokat Antoni Péter powiedział, że za czyn grozi od dwóch do ośmiu lat więzienia, jednak sąd może uwzględnić jako okoliczność łagodzącą fakt, że mężczyzna chronił członka rodziny w trakcie popełniania przestępstwa.

Indeks/mandiner

Wyróżnione zdjęcie: molestowanie zaczęło się w HÉV i ostatecznie przerodziło się w przestępstwo. Foto: MTI-archiv/Csaba Jászai/zdjęcie ma charakter ilustracyjny