Pominę wstępy i długie kłótnie, tylko tyle o mnie, o nas samych, że będąc dziadkiem z 6 dziećmi i wieloma wnukami proszę Was o pomoc w zrobieniu czegoś w związku z rezygnacją Katalin Novák. Nawet „marsz pokoju” przed Pałacem Sándorów, w którym błagano, aby ani Ő, ani Judit Varga nie podali się do dymisji. Choć słucha się przemówienia z rezygnacją, osiągnięcie czegokolwiek jest prawie beznadziejne.

To dla nas dzień żałoby.

Dziękuję, László Bura

(Foto: Katalin Novák / Facebook)

(Listy czytelników niekoniecznie odzwierciedlają punkt widzenia redaktora)