Być może są to najgłębsze momenty, w których wierzę, że Bóg daje mi światło, które wskazuje mi, jak mam postępować.
W ciągu najbliższych dni Magdi Rúzsa da podwójny koncert w Papp László Budapest Sportarena, w związku z czym w wiadomości wideo podzieliła się swoimi wrażeniami ze swoimi obserwatorami.
Magdi Rúzsa przygotowuje się do podwójnego koncertu z artystami, artystami i niespodziewanymi gośćmi, którzy przed wielkim dniem zwrócili się do swoich obserwujących na jej stronie na Instagramie, ponieważ według niej zdecydowanie chciała opowiedzieć historię o tym, jak się tam dostała, aby to wszystko poskładać w całość 22 i 23 lutego widoczny był pokaz – wskazał Indeks.
Oprócz śpiewania Magdi Rúzsa miała w ostatnich latach inne zadania, gdyż piosenkarka urodziła trojaczki.
Odkąd urodziły się moje dzieci, stałam się przede wszystkim mamą, a wszystko inne przyjdzie później. Oprócz niego bardzo staram się być obecny i pracować, ale teraz wszystko jest trochę inne
– powiedziała Magdi Rúzsa w swojej wiadomości wideo.
Tłumaczył, że przygotowania do wielkiego pokazu wymagają dużo pracy i kilkukrotnie miał wątpliwości, czy rzeczywiście uda mu się to wszystko ukończyć.
„Stało się coś, co sprawiło, że poczułem się trochę niepewnie”. Szukając siebie i tego, czy w ogóle tam jeszcze jestem, czy mam prawo istnieć, czy w ogóle mogę być osobą stojącą na scenie, trochę straciłam. Nie wiedziałem nawet, co chcę robić na Arenie i co się wydarzy. Być może to są najgłębsze momenty, w których wierzę, że Dobry Bóg daje światło, które pokazuje, jak dalej żyć – powiedział, dodając, że będzie to najuczciwsza produkcja w jego życiu.
Foto: Facebook/Magdolna Rúzsa