No wreszcie! Na to czekaliśmy od tygodni, aż bardzo niezależne Stowarzyszenie na rzecz Zrównoważonej Demokracji wystąpi, wyjaśni prawdę i ujawni ukryte powiązania. Nawet te, które nie istnieją.
Rozumiem je, ale nie wiem, co sezon ma wspólnego ze stylem?
Otworzył się magazyn ich wiedzy, wylewając na nas wielki stos mądrości, który z jakiegoś powodu trzymali w sobie, ale teraz, słysząc słowa tamtych czasów, wlali ją do naszych szyj jak niebiańską mannę. Nosisz i jesz z apetytem, a dzięki temu stajesz się mądry, jak owoc zerwany z drzewa poznania. Och, przepraszam, konsekwencją było to, że wyrzucono nas z Raju.
Rozumiem, ale nie co statek wycieczkowy ma wspólnego z piaskownicą?
Stowarzyszenie Hojne wydało oświadczenie. Dali sobie spokój, co! Wiemy już, że Kościół nie ponosi odpowiedzialności za zbrodnię dyrektora pedofila w Bicske. Ponieważ gromadzą się tam pedofile, których chroni państwo. Według nich. Jest tam przemoc, tylko nie chcą się z nią uporać.
Rozumiem, ale nie wiem, co słoń ma wspólnego z kulą do kręgli?
Domagają się, aby państwo funkcjonowało na zasadach świeckich (sekularyzacja = zawłaszczanie na cele doczesne), bo to obecne splata się ze złym kościołem, mówi o duszy i wspiera grzeszne kościoły. Swoją drogą placówka w Bicske to nie kościół, tylko dom dziecka prowadzony przez Gminę Metropolitalną, więc jest całkowicie zsekularyzowany, ale jednak! Precz z kościołami!
Rozumiem, ale nie wiem, co ma wspólnego szczotka druciana z piorunochronem?
To bardzo niezależne i bardzo demokratyczne stowarzyszenie ma bardzo ateistycznego założyciela i prezesa, niejakiego Gáspára Békésa.
Założył też inne, jak Węgierskie Towarzystwo Ateistów (jego dusza jest na tym przecież nikt nie może być doskonały), które między innymi jest entuzjastycznym uczestnikiem Parady Równości, a co więcej, ich tęczowym molino , na którym
Wywieszono napis „Miłość to rzeczywistość, Bóg to tylko bajka”.
Ich problem polega na tym, że utożsamiają miłość z aberracją, ale co to ma wspólnego z Bogiem?
Gazsi był także przedstawicielem i głównym koordynatorem ds. komunikacji Niezależnego Parlamentu Studentów, który szczyci się niestosowaniem przemocy. Towarzysz jest więc bardzo aktywny w działalności neoliberalnej, neobolszewickiej, co mogłoby być nawet jego problemem, ale nie pozwala, żeby był to problem kogoś innego.
Rozumiem, ale nie wiem, co gulasz fasolowy ma wspólnego z hulajnogami elektrycznymi?
Teraz, gdy wiemy, jaki jest ten daleki od pokoju Békés, możemy również dowiedzieć się, jakie są organizacje, które założył i w których działał. Czy kogoś jeszcze dziwi, że demokracja tzw. Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonej Demokracji jest niezrównoważona?
Precz z kościołami, precz z normalnością, precz ze wszystkim. Żyj tym, czego nie ma!
Rozumiem, ale nie wiem, co małpa ma wspólnego z fizyką atomową?
A także, co ma wspólnego pedofil dyrektor Bicske z kościołami?
Wręcz przeciwnie, mam na myśli, jak stworzyć pozorne połączenie pomiędzy dwiema niezwiązanymi ze sobą rzeczami. Rozumiem też dlaczego. Gazsi i jego towarzysze wyładowują całą swoją frustrację, działając przeciwko osobom religijnym, w swojej instynktownej nienawiści do organizacji i instytucji kościelnych. To znaczy, dźwigając straszliwe brzemię nihilizmu, chcę uczynić życie innych ludzi tak gorzkim i beznadziejnym jak ich.
Rozumiem, tylko nie rozumiem, co oni mają wspólnego z normalnością?
Wyróżniony obraz: MTI Photo / Zoltán Balogh