Siostra Jánosa Ádera składa pozew przeciwko politykom Koalicji Demokratycznej, Erzsébet Gy. Németh Gy. i Klárze Dobrev, w związku z fałszywymi oświadczeniami, jakie złożyli na jej temat w związku z tym, co wydarzyło się w domu dziecka w Bicske.
Były Prezydent Republiki János Áder w piątkowym radiu Kossuth Dzień dobry, Węgry! – przypomniał w swoim programie
Gy. Erzsébet Németh oskarżyła siostrę, że w 2011 roku, kiedy po raz pierwszy podejrzewała, że dyrektorka sierocińca w Bicske dopuściła się czynu pedofilskiego, jej siostra dowiedziała się o sprawie i nic nie zrobiła. Ponadto w nagrodę za milczenie awansował i został sekretarzem stanu.
To zniesławiające stwierdzenie, kłamstwo nieposiadające żadnego oparcia w rzeczywistości, stwierdził były szef państwa, stwierdzając:
w związku z tym skierowano dwa pozwy o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych.
János Áder powiedział, że siostra ówczesnego kierownika wydziału zwolniła dyrektora z pracy, wszczęła postępowanie dyscyplinarne i złożyła skargę karną, po której śledztwo trwało 11 miesięcy. Sąd oceni, czy twierdzenie, że jej siostra nic nie zrobiła, jest prawdziwe – dodał.
Powiedziała także była głowa państwa
Na stronie społecznościowej Kláry Dobrev pojawił się fotomontaż i post, w którym napisała ona, że brat Jánosa Ádera również jest winny skandalu pedofilskiego. „Nie ma dowodów, nie ma wyroku sądu, ale Klára Dobrev już ogłasza wyrok” – powiedział János Áder, a następnie oświadczył: Klára Dobrev również będzie musiała odpowiedzieć przed sądem za to zniesławienie.
Były Prezydent republiki wyraził nadzieję, że członkowie Węgierskiego Zgromadzenia Narodowego i Parlamentu Europejskiego „nie będą się ukrywać” za prawem do immunitetu.
Mówiąc o mocy ułaskawienia, János Áder powiedział, że od 1990 r. w takie procedury zaangażowane były dwie osoby. „Trzeci aktor nie otrzymał legitymacji, jeden to Minister Sprawiedliwości, drugi to Prezydent RP i zespoły zawodowe obu z nich” – powiedział. Zatem, jak podkreślił, ani inny członek rządu, ani inny minister, ani premier, ani osoba z zewnątrz „nie otrzymali karty”.
powiedział János Áder
zobaczyć, że chcą wciągnąć premiera Viktora Orbána w sprawę pedofila Bicske, ale w ciągu dziesięciu lat jego urzędowania na stanowisku głowy państwa „nigdy nie zdarzyło się, aby premier zwrócił się z prośbą lub choćby zadał mi pytanie dotyczące jakiegokolwiek ułaskawienia”. .
Była sprawa, która podzieliła frakcję Fideszu, ale mimo to nigdy nie doszło do żadnych prób ze strony grupy przedstawicielskiej, premiera czy kogokolwiek innego – stwierdził János Áder.
Na sugestię, że ich zdaniem premier nie mógł wówczas wiedzieć o decyzji, odpowiedział: nie może o tym wiedzieć, bo premier nie musi widzieć złożenia ministra sprawiedliwości, a według niego ówczesny premier „ma więcej drobnych zmartwień niż zajmowanie się sprawami o ułaskawienie”.
János Áder powiedział, że celem procedury ułaskawienia jest to, że jeśli na światło dzienne wyjdą fakty rodzinne, zdrowotne i społeczne dotyczące sprawcy, które mogą uzasadniać ułaskawienie, głowa państwa będzie mogła je rozważyć i udzielić mu ułaskawienia.
Powiedział, że w ciągu dziesięciu lat musieli rozpatrzyć 6210 spraw, a w 119 sprawach wydano pozytywne decyzje.
Jeśli chodzi o opinię publiczną, János Áder powiedział: od 1990 r. musiały odbyć się dziesiątki tysięcy procedur ułaskawienia, we wszystkich przypadkach prezydenci republik do tej pory musieli przeprowadzać tę samą procedurę i brać pod uwagę te same aspekty. Była głowa państwa powiedziała:
zdecydowanie rozważyłby zmianę całej procedury tylko dlatego, że „właśnie podjęto błędną lub pozornie błędną decyzję”. W końcu nie znamy powodów
zauważył.
János Áder podkreślił: w procedurze amnestii nie rozstrzyga się, czy dana osoba jest winna, czy nie, „nie chodzi o inny sąd”. Nie chodzi o to, że organ śledczy, prokuratura czy sąd źle wykonali swoją pracę. Decyzja dotyczy tego, czy sprawca ma prawo do ułaskawienia, kierując się względami ludzkimi, wyjaśnił.
MTI
Zdjęcie w tle: Facebook