Zdaniem Istvána Tarlósa Fidesz nie mógł wystawić na burmistrza lepszego kandydata niż Alexandra Szentkirályi.

Były burmistrz Fideszu widzi, że Dávid Vitézy nie jest dobry w niczym poza ruchem drogowym, podczas gdy Gergely Karácsony tylko lamentuje.

István Tarlós nie konsultował się z przywódcami Fideszu, ale jest bardzo zadowolony z nominacji Alexandry Szentkirályi. „Chociaż nie rozmawiałem z przywódcami Fideszu, można powiedzieć, że go w pewnym momencie wymyśliłem, ale teraz jest kandydatem Fideszu, to, że się z niego cieszę, to inna sprawa i wydaje się, że że przywódcy Fideszu i ja byliśmy po tej samej stronie.”

Ma największą wiedzę na temat pełnego spektrum działań władz miejskich i myślę, że jest to dyskusyjne, ale ma największą siłę lobbującą w zakresie interesów Budapesztu

- powiedział István Tarlós, który liczy na kandydaturę Dávida Vitézy'ego, oceniając szanse. Były sekretarz stanu ds. transportu nie ogłosił jeszcze oficjalnie swojej kandydatury w wyborach samorządowych. Zdaniem byłego burmistrza LMP z niepokojem przewiduje, że partie rządzące ostatecznie ustąpią ze stanowiska Szentkirályi na rzecz Vitézy’ego.

A gdyby Vitézy ostatecznie nie przyjął nominacji LMP, byłby to krok dyskredytujący, więc po co miesiącami negocjował z partią opozycji?! Na pewno nie prowadziłbym negocjacji z partią opozycyjną. Gdzie więc teraz jest miejsce Vitézy’ego? Jeśli spojrzymy na mocne strony Alexandry Szentkirályi, oprócz tego, o czym wspomniałem, muszę podkreślić jej umiejętności komunikacyjne.

Podczas gdy Vitézy atakuje agresywnie, Gergely Karácsony nie przestaje lamentować. Vitézy w zasadzie nie zna się na niczym poza ruchem drogowym, którego nie należy w tym kontekście ignorować

– powiedział Tarlós, który wierzy, że Alexandra Szentkirályi może odegrać dużą rolę w rozwoju stolicy. Według niego kandydat partii rządzących powinien w kampanii skupić się na pozytywnych przesłaniach. „Nie wspominając o tym, że ma pozytywną aurę. Z trzech wymienionych najbardziej można to odczuć w Aleksandrze” – dodał były burmistrz.

Alexandra Szentkirályi jest rekomendowana przez Fidesz w Budapeszcie jako kandydatka na burmistrza

„W ten sposób Fidesz może zdobyć najwięcej głosów”

Według Istvána Tarlósa, uruchamiając Alexandrę Szentkirályi, Fidesz może zdobyć najwięcej głosów w Budapeszcie. Powiedział też Indexowi, że chciałby mu pomóc w kampanii.

Można się spodziewać, że jego dwaj główni przeciwnicy wystąpią z krótkimi, dosadnymi, niepotwierdzonymi oskarżeniami i twierdzeniami, co ma starą filozofię, nie jest to nowość w polityce. Biorąc pod uwagę, że na Węgrzech są już bardzo, bardzo zmęczeni tym wiecznym brudem, wystąpiłbym na miejscu Alexandry Szentkirályi, przekazując głównie pozytywne przesłania i rzeczy do powiedzenia

- wyjaśnił, dodając, że kandydat musi się z czymś zmierzyć, ale nie będzie kontynuował tego, co zaczęli już Gergely Karácsony i Dávid Vitézy.

Budapeszteński klub Fideszu jednomyślnie zwrócił się do Aleksandry Szentkirályi o wystawienie kandydatury na burmistrza Fideszu-KDNP. Zgodnie ze statutem Fideszu ostateczną decyzję w sprawie jego kandydatury podejmą wybory ogólnokrajowe pod przewodnictwem László Kövéra, co już możemy uznać za pewne, skoro 15 marca Viktor Orbán wycofał się z komisji rządu.

Burmistrz Gergely Karácsony tak zareagował na kandydaturę Szentkirályi, że nie ma dla niego znaczenia, kto jest kandydatem partii rządzących, bo ma problem nie z kandydatem, ale z Fideszem. Według niego rząd uważa Budapeszt za „grzeszne miasto” i dodał, że nominacja rzecznika rządu jest wyborem symbolicznym, „ponieważ nie będzie on rzecznikiem Budapesztu, ale rządu”.

Wyróżnione zdjęcie: István Tarlós, burmistrz Budapesztu i zastępca burmistrza Alexandra Szentkirályi na plenerowej wystawie fotografii literackiej zatytułowanej „Naród żyje na szlaku gwiazd – w swoim języku” podczas 29. Letniego Wolnego Uniwersytetu i Obozu Studenckiego Bálványosi w Tusványos, Tusnádfürdő w Transylwanii, 26 lipca 2018 r. Zdjęcie: Nándor Veres / MTI