15 marca wybitna postać węgierskiej muzyki popularnej została uhonorowana Nagrodą Kossutha w uznaniu twórczości jego życia. W rozmowie z Radiem Kossuth powiedział, że jego karierą nigdy nie kierował bunt, ale instynkt.

Od dziecka uczył się muzyki klasycznej.W 1968 roku, w wieku 18 lat, jako muzyk zadebiutował kompozytor i wykonawca László Tolcsvay, a 15 marca otrzymali Nagrodę Kossutha. W związku z uznaniem udzielił wywiadu Radiu Kossuth.

„Wiele osób mi gratulowało, ale to nie jest tak, jak w filmach, gdy ktoś otrzymuje ważną nagrodę i od razu jest bombardowany ofertami”

László Tolcsvay rozpoczął audycję w Kalendárium. Dodał, że 15 marca to dla niego ważna data nie tylko dlatego, że właśnie wtedy otrzymał Nagrodę Kossutha, ale także dlatego, że ta data definiuje jego młodość i twórczość.

Jak sam przyznaje, nie był buntownikiem, ale „łagodnym facetem”, ale jednocześnie wyrażał swój opór w swojej sztuce. Ponieważ w latach 70. 15 marca nie był świętem państwowym, chciał przypomnieć ludziom o znaczeniu tej daty, dlatego podkładał muzykę do hymnu narodowego.

„Petőfi nie mógł zostać zakazany, ale ja mogłem”

– zauważył były muzyk Phonograph.

W ramach odważnego eksperymentu muzyk łączący muzykę beatową z ludowymi melodiami skromnie określił swoje życie jednym słowem: instynkt.

„Nigdy nie miałam zaburzeń tożsamości, więc nie musiałam ciągle udowadniać, że jestem świadoma siebie, a wszystko, co wychodziło ode mnie na poziomie trzewnym, było uważane za postępowe”

dodał László Tolcsvay. Całą rozmowę można ponownie odsłuchać na stronie Médiaklikk Kossutha Rádió.

hirado.hu

Wyróżnione zdjęcie: kompozytor László Tolcsvay na konferencji prasowej opery rockowej Ewangelia Maryi w Budapeszcie, w Domu Tradycji, 26 kwietnia 2022 r. Powstały 30 lat temu spektakl muzyczny László Tolcsvaya, Pétera Müllera i Pétera Sziámiego Müllera zostanie zaprezentowany 3 maja w Teatrze Csiky Gergely w Kaposvár, 6 czerwca w Teatrze Margitsziget w Budapeszcie oraz w Debreczynie i Tokaju w Sierpień. MTI/Zsolt Szigetváry