Od października 2022 r. Niemcy podwyższyły specjalny podatek od transportu gazu ziemnego do trzykrotności pierwotnej wartości w 2024 r. Choć Komisarz Komisji Europejskiej przyznał, że niemieckie rozwiązanie może sprawić, że zakupy gazu będą droższe dla krajów V4 i Austrii, Komisja Europejska nie interweniuje w tej sprawie.

Ujawniono podwójne standardy Brukseli w sprawie niemieckiego podatku od gazu ziemnego, gdyż Komisja Europejska uznała, że ​​tego typu i podobne podatki specjalne osłabiają europejski rynek energii, ale nawet półtora roku później nie wszczyna postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. jego wejściu w życie, stwierdził András Gyürk, poseł Fideszu do Parlamentu Europejskiego (PE).

W swoim oświadczeniu przesłanym do MTI András Gyürk poinformował, że w imieniu Komisji Europejskiej komisarz ds. energetyki Kadri Simson odpowiedziała niedawno na zadane pytanie dotyczące specjalnego podatku od niemieckiego gazu ziemnego.

Przedstawiciel PE podkreślił:

choć unijny komisarz przyznał, że może to spowodować podrożenie zakupów gazu dla krajów V4 i Austrii, Komisja Europejska nie interweniowała w tej sprawie. Tym samym podwójne standardy Brukseli stały się ponownie widoczne, ponieważ od czasu wprowadzenia redukcji mediów nieustannie atakują Węgry, dopóki nie podejmą działań przeciwko posunięciom innych krajów zagrażającym bezpieczeństwu energetycznemu regionu

zwrócił uwagę.

András Gyürk przypomniał: Niemcy podwyższyły specjalny podatek nałożony na transport gazu ziemnego od października 2022 r. do trzykrotności pierwotnej wartości w 2024 r.

    „To nieprzyjazny krok w stronę Europy Środkowej, utrudniający krajom regionu dywersyfikację dostaw gazu ziemnego, a także podważający ich konkurencyjność. Dlatego skierowaliśmy pytania do Komisji Europejskiej”

– przypomniał polityk Fideszu.

Powiedział, że Komisja Europejska w swojej odpowiedzi przyznała, że ​​takie i podobne podatki specjalne osłabiają europejski rynek energii. Zdaniem organu brukselskiego niemieckie rozwiązanie ma sprawić, że dostawy gazu ziemnego do krajów Europy Środkowej, w tym Węgier, staną się droższe, jednak – jak wskazano – komisja UE nie wszczyna postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego nawet półtora roku po wejściu w życie wejście w życie podatku specjalnego.

„Ta sprawa to kolejny przykład podwójnych standardów Brukseli. Od dziesięciu lat Komisja Europejska atakuje cięcia w mediach uwzględniające interesy obywateli, wszczynając procedury i zamrażając fundusze UE kilka tygodni po wejściu w życie przepisów dotyczących suwerenności i ochrony dzieci. Z drugiej strony nie robi to nic przeciwko działaniom innych krajów, które od 18 miesięcy podrożały w dostawy energii dla naszego regionu. To wystarczy, w Brukseli potrzebne są zmiany” – dodał András Gyürk.

MTI

Zdjęcie: Pixabay