Od wyborów DK próbuje wmówić ludziom, że następnym premierem Węgier będzie Klára Dobrev. Próbują też przekonać swoich zwolenników i opinię publiczną, że zwolenników partii można zwiększyć, mimo że Ferenc Gyurcsány nie należy do najpopularniejszych polityków. Jednak zaprezentowana wczoraj ankieta całkowicie temu przeczy, a mianowicie badanie przeprowadzone przez lewicowe Centrum Badawcze 21 (pracujące również dla Momentum).

Ferenc Gyurcsány są nadal najbardziej odrzucanymi politykami węgierskiego społeczeństwa. Prawie połowa respondentów (45 proc.) sondażu 21 Centrum Badawczego nie chciałaby widzieć Kláry Dovrev w ważnej roli politycznej, a nawet wyborcy opozycji nie chcą jej męża.

Centrum Badawcze 21 zbadało popularność i dezaprobatę najbardziej znanych przywódców partii opozycyjnych między 18 a 23 stycznia, podczas zbierania danych skontaktowano się telefonicznie z tysiącem osób. Najpierw zadawano pytanie, czy respondent „chciałby widzieć danego polityka w ważnej roli politycznej”, następnie tych, którzy odpowiedzieli na to pytanie przecząco, pytano nawet, czy uważają danego polityka za raczej obojętnego, czy raczej nie w ogóle lubie je oglądać.

Pełny artykuł Magyara Nemzeta można przeczytać tutaj.

Zdjęcie: Magyar Hírlap