Jeśli zaatakują nasze zasady, zamkniemy ich, nie trochę, ale bardzo! Narodowy konserwatywny świat nauczył się teraz, że biernie obserwując szarańczę korupcji oraz partie ultraliberalne i ich pomocników, dał upust pożeraniu dóbr publicznych, pisze w swoim poście na blogu prezes CÖF-CÖKA László Csizmadia.
W kraju trzeba to powstrzymać, aby nasi żądni pieniędzy przedstawiciele lub ci, którzy się o nie ubiegają, mogli spiskować przeciwko obywatelom naszego kraju i w swoich marzeniach zostać imperialnymi gubernatorami. Jako politycy zarabiający na życie sprzedają zagranicznym interesom nie tylko swoje usługi, ale także dusze.
Służy temu zapobieganie, jeśli wraz z postępem naszych zasad odbijemy oprócz Brukseli także Budapeszt, stolicę wszystkich członków naszego narodu. Zbliżające się wybory samorządowe do Unii Europejskiej i Węgier dały nam taką szansę. Możemy iść do przodu i nie cofać się.
Doświadczyliśmy, że przedstawiciele opozycji odwrócili się od tych, którzy im ufali i zdradzili interesy obywateli naszego narodu w Unii Europejskiej. Niewidzialny minister „tajnych służb” intrygującego rządu cieni łączy siły z organizacją pozarządową, która żywi się zagranicznymi pieniędzmi i atakuje nasz demokratyczny porządek konstytucyjny za pomocą krętarek przebranych za śledczych. Głodni władzy zgrzytają zębami i grożą, z wyprzedzeniem piją skórę niedźwiedzia i nie cofają się przed żądaniem dymisji prawowitego premiera. Odpowiedź na to pytanie: w demokracji ludzie decydują!
Pokój przynosi wszystkim, miejmy nadzieję, łącznie z tymi, którzy są zwolennikami wojny. Nie można używać krawata do zakrywania odbiorców wywrotowych i rozmieszczonych dotacji dolarowych. O tym właśnie opowiadają nasze plakaty. Pozostały dolar służy mamonie, pokażemy to w przyszłości, ponieważ zdemonizowane pieniądze są sprzeczne ze służbą Bogu.
ÁSZ i NAV sprawdzały działanie CÖF-CÖKA, gdy widziały taką potrzebę. Więc dobrze. Wybrane przez nich metody podlegają prawu. Przestrzeganie prawa dotyczy każdego. Poddając testy pod mikroskopem, możemy znaleźć zależności przyczynowo-skutkowe. Apetyt opozycji na kieszonkowców niezgodnych z prawem był nie bez powodu, gdyż nie da się wesprzeć żadnej partii miliardami dolarów z zagranicy, zwłaszcza biorąc pod uwagę suwerenność państw.
W swojej 15-letniej historii CÖF-CÖKA nigdy nie ukrywała – nawet wtedy, gdy wielu obecnych członków opozycji nieustannie nadużywa zdobytej władzy – że jest strażniczką kultury judeochrześcijańskiej i ma nastroje narodowo-konserwatywne. Zawsze starał się przekazywać przesłania społeczno-polityczne swoich lojalnych członków, intelektualnych patriotów naszego obywatelskiego świata.
Teraz ogłaszamy, że tym, który niezliczoną ilość razy burzył spokój rodzinny za pomocą znęcania się, gróźb, tajnych nagrań audio i potrafił szantażować matkę swoich dzieci, może być tylko król zielonoświątkowy. Péter Magyar całą swoją pychą sprzeciwia się moralności publicznej. Węgierska praworządność i nasza demokracja gwarantująca swobodę wyrażania opinii zapewnią skuteczną reakcję na pojawiające się zjawisko.
László Csizmadia