Poważny skandal wstrząsnął rumuńskim życiem sportowym: jak się okazało, węgierski członek młodzieżowej drużyny gimnastycznej mężczyzn był maltretowany i – ze względu na swoją narodowość – poniżany przez innych Rumunów. RMDSZ nazwała incydent podpalaczem i żąda, aby rumuński polityk zdystansował się, Rumuńska Agencja Sportu wzywa do wszczęcia śledztwa, a rada antydyskryminacyjna wszczęła postępowanie – relacjonuje wydarzenie kronikaonline.ro .
Do zdarzenia, które upublicznił portal sportowy ProSport, doszło niedawno na zgrupowaniu juniorskiej kadry narodowej w Resicabánya. Ponieważ zarówno ofiary, jak i sprawcy są nieletni – mają zaledwie piętnaście lat – gazeta opublikowała jedynie ich inicjały.
Z relacji wynika, że trener na chwilę zostawił kadrę przygotowującą się do zbliżających się mistrzostw Europy w spokoju, a młodzi sportowcy zorganizowali imprezę, na której pili alkohol i palili papierosy.
Nagle dwóch członków ekipy – FB i DP – „zaatakowało” węgierskiego ZK.
Najpierw przywiązali ją do grzejnika, następnie obcięli jej włosy, rozebrali, zmusili do wypicia alkoholu, posypali popiołem, a następnie symulowali z nią akt seksualny.
Według ProSport został odebrany także ze względu na narodowość:
krzyczeli na niego: „Ty Węgier!” („ungure” po rumuńsku, co jest uważane za zniewagę) i w dalszym ciągu traktował go poniżająco.
Według źródeł gazety nikt nie interweniował. Chłopiec następnego dnia uciekł z obozu przygotowawczego i udał się do domu, do Lugos, gdzie opowiedział rodzicom o tym, co się stało. Zdaniem prawników sprawcy dopuścili się czterech przestępstw: przymusu, znęcania się, zboczenia na tle seksualnym, a podejrzenie złego traktowania nieletnich może powstać, jeśli sprawa trafi do sądu. Jednocześnie ani stowarzyszenie, ani ojciec chłopca nie chcieli komentować tej sprawy.
Trener Răzvan Șelariu skierował reporterów do związku,
jednocześnie Rumuński Związek Gimnastyczny nie spieszy się ze śledztwem, obiecując, że sprawa zostanie rozpatrzona na posiedzeniu komitetu wykonawczego. Na środowym posiedzeniu temat ten nie znalazł się jednak w porządku obrad.
Carmencita Constantin, prezes Rumuńskiego Stowarzyszenia Gimnastycznego, obiecała pełną przejrzystość, gdy tylko sprawa trafi do organu wykonawczego, ale obecnie trwają przygotowania do turnieju kontynentalnego.
Komentowanie tej sprawy również wydawało się niekomfortowe dla ojca chłopca. Kiedy skontaktowali się z nim dziennikarze gazety, powiedział tylko: nie skontaktowali się z policją i na razie nie zamierzają nic robić. „Zajęto się pewnymi sprawami. Ze stowarzyszeniem gimnastycznym wszystko jest w porządku” – powiedział, dodając, że tymi sprawami „zajmuje się ktoś inny”, więc nie chce komentować. Nawiasem mówiąc, ofiara narodowości węgierskiej jest członkiem lokalnego klubu sportowego w Lugos i zdobyła brązowy medal w mistrzostwach kraju w 2022 r. na podłodze i w 2023 r. na koniu z łękami.
Choć miałby być członkiem zespołu udającego się do KE, na środowym posiedzeniu komitetu wykonawczego stowarzyszenia zapadła decyzja o pozostawieniu go w domu.
W piątek Elisabeta Lipă, prezes Narodowej Agencji Sportu, oficjalnie poprosiła stowarzyszenie gimnastyczne o wyjaśnienia.
„Czekam na oficjalną odpowiedź, tak jak im wskazałem: muszą wyjaśnić, jak coś takiego jest możliwe” – stwierdził pięciokrotny mistrz olimpijski i jednorazowy mistrz świata, były wioślarz i obecny menadżer sportowy.
W sprawie wypowiedział się także Kelemen Hunor, prezes federacji RMDSZ, gdyż ofiara jest narodowości węgierskiej.
„Jak dotąd i nigdy więcej! Jako ojciec i przywódca społeczności węgierskiej uważam za niedopuszczalne i mrożące krew w żyłach to, co spotkało 15-letniego węgierskiego chłopca z Lugos na zgrupowaniu, ponieważ został tam brutalnie wykorzystany przez swoich rumuńskich rówieśników. I tylko dlatego, że jest Węgrem”
– zwrócił uwagę polityk w opublikowanym w piątek filmie.
Kelemen w imieniu RMDSZ i swoim własnym wyraził żal maltretowanemu chłopcu i jego rodzinie. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zadośćuczynić i uważam, że to, co się stało, jest nie do przyjęcia. To tu doszło do podżegania do nienawiści, wieloletniej antywęgierskiej kampanii AUR i tego, że społeczeństwo rumuńskie tolerowało to bez słowa.
Proszę moich kolegów rumuńskich polityków, przywódców państwa rumuńskiego, głowę państwa, premiera, ministra spraw wewnętrznych, ministra sprawiedliwości o bardzo szybką reakcję i z jednej strony potępienie tej sprawy . Z drugiej strony krajowe kierownictwo stowarzyszenia gimnastycznego również musi zarządzić natychmiastowe śledztwo, ponieważ nie można tego pozostawić bez słowa i bez konsekwencji. W tym przypadku nikt nie może słuchać. Należy położyć kres antywęgierstwu. To nasza wspólna odpowiedzialność i nasze wspólne zadanie. Jak dotąd i nigdy więcej!”
Kelemen stwierdził w swojej piątkowej reakcji.
W następstwie artykułu wyjaśniającego dotyczącego ProSport oczekuje się, że Krajowa Rada ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji (CNCD) wszczęje dochodzenie w tej sprawie, a członek zarządu Cristian Jura powiedział, że zwróci uwagę władz na skandaliczny incydent zarząd.
Foto: Prosport / Antywęgierska reprezentacja narodowa. Zarówno ofiara, jak i sprawcy zostali oznaczeni na zdjęciu ProSportu, zakrywając twarze