Krótki film Dániela Bohára również wyjaśnia dlaczego.

Coraz więcej Niemców przenosi się na Węgry, na Zadunaju są mniejsze wsie, w których ludzie z zachodu zajęli już całą ulicę. Tymczasem coraz więcej Węgrów, którzy wyemigrowali wiele lat temu z obietnicą wyjazdu na daleki zachód, decyduje się na przeprowadzkę do domu.

Mają dość nielegalnej migracji, szału gangów, milczenia mediów głównego nurtu i trudności gospodarczych.

Dániel Bohár zapytał Niemców i Węgrów w obu krajach, dlaczego w Niemczech nie da się żyć i dlaczego uważają Węgry za spokojny i spokojny kraj.

Możesz obejrzeć wideo poniżej:

Większość Europejczyków odrzuca zasady migracyjne Unii Europejskiej – to jeden z niezwykłych wniosków z ekskluzywnego sondażu przeprowadzonego przez Ipsos wśród prawie 26 000 wyborców w 18 państwach członkowskich.

Badanie to pokazuje

51 proc. Europejczyków ocenia wpływ bloku na politykę migracyjną jako „negatywny”.

a jedynie 16 proc. ma o nim „pozytywne” zdanie. Tymczasem 32 procent uważa, że ​​wpływ unii nie jest „ani pozytywny, ani negatywny”.

Trend ten dotyczy jednakowo wszystkich płci, grup wiekowych i zawodów. Najbardziej krytyczne kraje to Francja (62 proc.), Austria (60 proc.) i Węgry (58 proc.), natomiast najmniej krytyczne są Dania (26 proc.), Rumunia (27 proc.) i Finlandia (32 proc.).

Najbardziej widoczne różnice widać w zależności od preferencji partyjnych: najsurowsze zdanie – zgodnie z oczekiwaniami – reprezentują zwolennicy prawicowej Tożsamości i Demokracji (78 proc.) oraz także prawicowi Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (65 proc.) , a za nią lewica, która znajduje się na drugim końcu politycznego spektrum (55 proc.).

Wśród wyborców centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (PPE) 46 proc. negatywnie ocenia politykę migracyjną UE, 20 proc. pozytywnie, a 34 proc. neutralnie. Zwolennicy centrolewicowej Grupy Socjalistów i Demokratów (S&D) są niezdecydowani: 33 procent odrzuca politykę migracyjną, 24 procent ją popiera, a 42 procent jest w tej kwestii neutralne.

Niezadowolenie z polityki migracyjnej UE objawia się ogólnym żądaniem wzmocnienia kontroli granicznej w celu zwalczania nielegalnej migracji:

71 procent osób, które wzięły udział w badaniu, zgadza się, że na tym należy się skupić w nadchodzących latach.

Dla kontrastu, tylko 28 procent Europejczyków uważa, że ​​dla bloku priorytetem powinna być „polityka przyjmowania imigrantów w imię wartości humanistycznych”. Warto zauważyć, że dwa południowoeuropejskie kraje frontowe, Hiszpania (41 procent) i Włochy (39 procent), są najbardziej otwarte na to drugie podejście.

Według 59 proc. ankietowanych UE powinna priorytetowo traktować walkę z nielegalną migracją. To sprawia, że ​​jest to czwarta najważniejsza kwestia dla wyborców w UE po rosnących cenach, nierównościach społecznych i wzroście gospodarczym, przed bezrobociem, zmianami klimatycznymi, obroną zbiorową i pomocą dla Ukrainy.