Wiadomość o jego śmierci została przemilczana przez reżim Kádára zaledwie cztery dni po tragedii, jak donosiły o nim gazety w krótkich wiadomościach.

Dokładnie 50 lat temu, 30 kwietnia 1974 roku, Pál Szécsi zmarł w kolejnej próbie samobójczej. Reżim komunistyczny – co nie jest zaskoczeniem – przemilczał także wiadomość o śmierci jednego z najpopularniejszych wykonawców w kraju, a mówiąc ściślej, piosenkarz nie żył już od czterech dni, kiedy zgodnie z instrukcjami domu partii doszło do tragedii Szécsiego mogłaby zostać opublikowana 4 maja, ukryta wśród krótkich wiadomości, pisze w swoim artykule „Mandiner”.

Pouczono ich także, aby nie publikowali nekrologów, wystarczy, że opublikowana zostanie tylko wiadomość o śmierci. Na przykład „Népszabadság”, który ukazał się 4 maja, podał wiadomość o śmierci Pála Szécsiego na stronie 8, a tekst był taki sam w pozostałych gazetach. Zwięźle, bez emocji:

„Śpiewak taneczny Pál Szécsi zmarł tragicznie w wieku 30 lat”.  

Szécsiego nie traktowano w ten sposób, bo był wrogiem systemu, tak się postępowano, gdy wydarzyło się coś nieprzyjemnego dla systemu. I było dość nieprzyjemne, że ulubieniec setek tysięcy porzucił swoje życie.

Oczywiście, gdy 4 maja pojawiła się wiadomość o śmierci Szécsiego, połowa kraju już o tym wiedziała. Zazwyczaj gazety w krótkich wiadomościach opisywały czas pogrzebu Szécsiego, dla porównania smutni kibice wtargnęli na cmentarz Farkasrét. Ludzie dosłownie deptali się nawzajem, próbując zbliżyć się do ceremonii pożegnalnej.

Życiu Pála Szécsiego towarzyszył szereg tragedii.

Jego dziadek popełnił samobójstwo skacząc z nowojorskiego pałacu, a ojciec zginął podczas II wojny światowej. podczas II wojny światowej. Mały Pál Szécsi miał wtedy rok.

Wychowała ją matka, ale w 1956 roku uciekła do Stanów Zjednoczonych, zostawiając dzieci w Budapeszcie. Do Wiednia zabrał nawet najstarszą córkę, ale po prostu zostawił ją na stacji kolejowej.

Będąc już znanym piosenkarzem, Pál Szécsi próbował skontaktować się z matką mieszkającą w Ameryce, ale ona odmówiła.

A tragedie się nie skończyły. Miłość Szécsiego, aktorka Edit Domján, popełniła samobójstwo w grudniu 1972 roku, co również odbiło się na i tak już niezrównoważonej piosenkarce. Pál Szécsi kilkakrotnie próbował popełnić samobójstwo i ostatecznie, dokładnie 50 lat temu, niestety nie udało się już uratować mu życia. Karolina nic więcej nie powiedziała...

Cały artykuł TUTAJ .

Zdjęcie: Fortepan/Zoltán Szalay

Idol kobiet, Pál Szécsi, miałby dziś osiemdziesiąt lat