Czy Annuska także świadomie chce wykluczyć się z jabore liderów list przebojów w PE, aby w ten sposób wskazać kozła ofiarnego, w naszym przypadku MTVA, stając się ofiarą? Może narysuj liczbę!

Anna Donáth nie akceptuje także warunków debaty pomiędzy liderami list PE ogłoszonych przez MTVA na 30 maja, twierdzi, że nie podpisze oświadczenia w tej sprawie „ze względów sumienia”.

Anna Donáth, przewodnicząca Momentum i liderka listy do PE, opublikowała na swoim Facebooku oświadczenie, o którego wypełnienie poprosiła ją MTVA, jako warunek udziału w debacie w telewizji publicznej. Polityk oświadczył, że nie podpisze dokumentu, bo „nie pozwala mu na to sumienie i przysięga przedstawicieli”.

W odpowiedzi zaznaczyłem, że będę obecny na debacie, że chciałbym w niej wziąć udział, ale ze względu na sumienie nie podpiszę się pod oświadczeniem

Anna Donáth podzieliła się swoją decyzją ze swoimi zwolennikami.

Prezes Momentum załączył także do swojego stanowiska dokument, w którym MTVA określa przyjęcie oświadczenia jako warunek udziału w wydarzeniu organizowanym pod hasłem Wybory do PE 2024 – debacie liderów list.

Zapoznałem się z informacją o szczegółach planowanego programu, akceptuję warunki debaty i uważam ją za wiążącą. Rozumiem, że naruszenie warunków, o których dowiedziałem się w związku z wyborami do PE 2024 – debata liderów list, będzie skutkować automatycznym i natychmiastowym wykluczeniem z udziału w programie na żywo, a także nie będę mógł już uczestniczyć w transmisji

– czytamy w oświadczeniu MTVA udostępnionym przez Annę Donáth.

Prezes Momentum zauważył też, że nie będąc wpuszczonym do studia jako lider listy parlamentarnej partii parlamentarnej i jako przedstawiciel PE, „MTVA wystawia o sobie zaświadczenie” .

Co jest nie tak z warunkami?

Nic. Oczywiście dyskusji z udziałem wielu zainteresowanych stron należy nadać sensowne ramy,

tylko niektóre ego uważają, że zasługują na większą uwagę jako podmiot, może denerwuje ich fakt, że zasady odnoszą się do nich w taki sam sposób, jak do innych.

Albo po prostu stosują taktykę: celowo wykluczają się z dyskusji, aby wskazać kozła ofiarnego, w naszym przypadku MTVA. To coś więcej niż żałosne zachowanie, tacy politycy nie zasługują na głos, a co dopiero na słowo w jakiejkolwiek kampanii.

Péter Magyar nienawidzi tego, że zasady dotyczą także jego

Wiceprzewodniczący Partii Cisa sprzeciwił się także ogłoszonym przez MTVA na 30 maja warunkom debaty pomiędzy liderami list PE i, jak na ironię, również go za to skrytykowała Anna Donáth.

Anna Donáth deptała po piętach Péterowi Magyarowi, który uciekał przed debatą

Regulamin przewiduje m.in., że na uwagi lidera listy w trakcie debaty przewidziano łącznie 8 minut w formie 5 uwag. W pierwszej turze delegaci organizacji tworzących listę prezentują się w ciągu 1 minuty, następnie w ciągu 2 minut każda wyraża swoją opinię na 3 tematy, a w ostatniej rundzie w ciągu 1 minuty odpowiadają na to, co zostało przed nimi powiedziane .

Prelegenci mogą decydować, czy komentować poszczególne tematy i czy wykorzystać dostępny im przedział czasowy. Jeżeli mówca wykorzysta dostępny termin, współpracownicy MTVA zmiksują głos mówcy, a mówca zostanie pozbawiony głosu.

Jeśli mnie uciszą, albo lider największej partii opozycyjnej zostanie wykluczony z debaty publicznej, będą zdenerwowani. Wszyscy zobaczą, gdzie są węgierskie media publiczne

- powiedział Péter Magyar, dodając, że demonstracja zaplanowana na bazarze Várkert nadal się odbędzie.

Nie ma już tajemnic, MTVA przedstawiła szczegóły debaty wyborczej do PE

Debata publiczna organizowana przez telewizję publiczną odbędzie się 30 maja na Bazarze Várkert. Transmisja rozpoczyna się o godzinie 20:00 i jest transmitowana na żywo na stacji M1. Jego planowany czas trwania wyniesie około 100 minut.

Wyróżniony obraz: Árpád Kurucz