Zdaniem publicysty, chcący zachować starą Europę, powinni w sobotę wybrać się na marsz pokojowy.

- To pierwszy marsz pokojowy, podczas którego nie chodzi tylko o stanięcie w obronie rządu - to też - ale o naszą Europę, którą z jakiegoś powodu niektórzy chcą wyeliminować, wyeliminować, zmienić, zarówno kulturowo, etnicznie, jak i na dodatek , inny też chcą go wciągnąć w wojnę. Jeśli tego nie chcesz, przyjdź w sobotę na marsz pokojowy i pokażmy, że normalni ludzie są w większości! – powiedział Zsolt Bayer w wywiadzie dla Origo.

Odnosząc się do wagi marszu pokojowego wyjaśnił, że w związku z obecną sytuacją w Europie często przypomina sobie, że według mitów „nasza Europa” została porwana przez Zeusa w postaci byka. A publicysta widzi teraz, że Europę okrada brak tożsamości i zamknięcie na chwilę na podobieństwo siedmiogłowego smoka.

Ci, którzy chcą zachować swoją starą Europę, odzyskać ją, zachować i ocalić, powinni przyjść na sobotni marsz pokojowy

Uwagę zwrócił Zsolt Bayer.

Powiedział też, że maszerują na rzecz Roberta Fico – jak publicysta napisał także w swoim opiniotwórczym artykule Elszabadul a pokol – bo tak jak dwa i pół roku temu nikt by nie pomyślał, że u nas będzie wojna, bo rok temu nikt by nie pomyślał, że obłąkani przywódcy Unii Europejskiej będą chcieli wciągnąć w tę wojnę całą Europę, kilka tygodni temu nikt by nie pomyślał, że tu, w Europie Środkowej, będą próbowali zabić premiera sąsiedniego kraju.

Tak się stało i odtąd nie chcę, aby w przyszłym tygodniu wydarzyło się coś, o czym nie pomyśleliśmy w tym tygodniu, ale niestety wszystko jest dziś możliwe. Pokażmy, że moc jest z nami!

podkreślił.

Zsolt Bayer powiedział też, że pierwszy marsz pokojowy miał także dość poważne przesłanie i jak niezliczoną ilość razy powtarzał premier, takie stanowisko chroniło rząd przed radykalnymi próbami.

Źródło: naród węgierski

Zdjęcie: civilek.info