Węgierski premier zrobił w ciągu ostatnich 24 godzin więcej dla pokoju niż europejscy przywódcy w zeszłym roku.

János Bóka, minister właściwy do spraw Unii Europejskiej, powiedział w bieżącym programie kanału M1: jeśli węgierska prezydencja w UE wywiąże się ze swoich obowiązków, wyświadczy UE jako całości wielką przysługę, dodając, że leży to przede wszystkim w w słuchaniu Parlamentu Europejskiego (PE) przesłania wyborów i potrzeby zmian.

Węgierska polityka europejska od dawna jest świadoma wyrażonego w wyborach żądania położenia kresu zarówno dryfowi, z jakim UE znajduje się w środku wojny, polityce gospodarczej podważającej konkurencyjność, jak i nieudanej polityce migracyjnej, która niezdolnych do ochrony zewnętrznych granic Unii, należy zasiać.

Węgierska prezydencja UE zachowuje się w sposób politycznie odpowiedzialny, gdy stawia tematy na stole i wywołuje dyskusje, które poruszają te kwestie, powiedział János Bóka.

Szef resortu powiedział, że węgierska prezydencja w UE przebiega zgodnie z planami, a nawet świetnie zaczęła, gdyż po przejęciu 1 lipca przewodnictwa od premiera Belgii przez premiera Viktora Orbána spotkał się z prezydentem Rady Europejskiej, a następnego dnia Ukrainiec Wołodymyr Zełenski przeprowadził w Kijowie rozmowy z prezydentem, a w czwartek przyjął już Sekretarza Generalnego Rady.

Orbán nie chciał przekonać Zełenskiego - WIDEO

Minister określił wizytę Sekretarza Generalnego w Budapeszcie jako niezwykle ważną, biorąc pod uwagę, że każda prezydencja UE ma dwa poziomy, szczebel polityczny i tzw. parowozownię, którą należy obsługiwać we współpracy ze stałym przedstawicielstwem w Brukseli i Sekretariatem Generalnym Rady.

Należy zarządzać ponad 120 dossier legislacyjnymi, ponad 1500 grup roboczych i 37 posiedzeń Rady, zorganizować 16 nieformalnych posiedzeń Rady w ramach szczytu Wspólnoty Europejskiej, które również należy przeprowadzić i monitorować.

Kierownik wydziału widzi, że istnieją warunki do dobrej współpracy i dobrej współpracy.

Odnosząc się do spotkania Orbán-Zełenski minister powiedział, że premier natychmiast złożył sprawozdanie z przebiegu rozmów przewodniczącemu Rady Europejskiej oraz szefom państw i rządów państw członkowskich.

Jednocześnie János Bóka podkreślił, że rolą prezydencji jest przede wszystkim ułatwianie przepływu informacji i kanalizowanie opinii stron zaangażowanych w procesy decyzyjne, ale decyzję muszą podjąć przywódcy, oni muszą dostrzec, że w tej sytuacji politycznej, którą premier Węgier dzięki swoim działaniom mógł bardziej niż kiedykolwiek wcześniej określić, jakie pole manewru ma UE.

Uważam, że węgierski premier zrobił w ciągu ostatnich 24 godzin więcej dla pokoju niż przywódcy europejscy w ciągu ostatniego roku – podkreślił minister.

zgodnie z czyją prezentacją prezydencja węgierska może zgłaszać propozycje, wykorzystywać sugestie i przewodzić zmianie stanowiska UE w sprawie wojny, ale decyzje muszą podejmować europejscy przywódcy.

Szef resortu widzi, że UE uważa tę wojnę za swoją i w tym względzie, oprócz wsparcia militarnego i materialnego, w strategię wojenną wpisuje się także komunikacja.

Jeśli nie możemy mówić o wojnie w sposób, który nie jest wojną samą w sobie, to jesteśmy częścią problemu, a nie rozwiązania – podkreślił, dodając, że Viktor Orbán także chciał zmienić to podejście, abyśmy zamiast tego mówili o niej: a nie o wojny, jesteśmy jej częścią, ale pracujemy nad jej przezwyciężeniem, a można to osiągnąć jedynie poprzez natychmiastowe zawieszenie broni i oparte na nim negocjacje pokojowe.

Wiktor Orbán i Wołodymyr Zełenski zgodzili się co do szeregu kwestii wymagających dalszych działań,

i musi to być kontynuowane na najwyższych szczeblach i można rozważyć ewentualne nowe spotkanie na wysokim szczeblu, jeśli zarówno rządowi Węgier, jak i Ukrainie uda się rozwiązać powiązane ze sobą zadania – powiedział János Bóka.

W związku z funkcjonowaniem półrocznej węgierskiej prezydencji w UE minister jako ważne wydarzenie wskazał nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej w Budapeszcie w listopadzie, którego celem będzie przyjęcie przez przywódców nowego europejskiego paktu na rzecz konkurencyjności , które będzie miało wyznaczyć drogę, dzięki której UE może powstrzymać spadek konkurencyjności gospodarczej.

Minister powiedział, że głównym priorytetem węgierskiej prezydencji w UE jest konkurencyjność, a „jeśli uda nam się przyjąć deklarację, która stawia politykę gospodarczą w służbie wzrostu i dobrobytu, wówczas kolejne pięć lat UE może urodzić się w bardziej szczęśliwa konstelacja”.

MTI

Zdjęcie na okładce: János Bóka, minister właściwy do spraw Unii Europejskiej
Źródło: MTI/Péter Lakatos