Osiem szczeniąt rasy weimaran z kością i skórą zostało wyrzuconych przez płot schroniska dla zwierząt Halas, a psy przeleciały kilka metrów.

W niedzielny poranek opiekunowie, którzy przybyli wcześnie rano, aby nakarmić i zaopiekować się zwierzętami, znaleźli ośmiu zwierząt rasy weimarskiej w stanie szoku.

Psy, które w niedzielę o świcie wyrzucono przez płot Halas Állatotthon (Kiskunhalas Kutyamentő Egyesület), spadły o kilka metrów. Baon , opiekunowie znaleźli także na jednym z psów skaleczenia i otarcia, prawdopodobnie spowodowane przez płot .

Zdjęcie: Ákos Pozsgai

Emocje na stadionie były jeszcze większe niż zwykle, kiedy weszliśmy na podwórko, zastaliśmy bandę wyżełów weimarskich, które ze strachem biegały we wszystkie strony

Portalowi powiedziała Melinda Csepcsik, dyrektorka ogrodu zoologicznego Halas.

Złapanie i poddanie kwarantannie zszokowanych psów zajęło wiele godzin.

Zamiast wyprowadzać ich w godzinach pracy i prosić o pomoc, sprawcy po prostu wyrzucili ich za płot w liczbie ośmiu

– powiedziała menadżerka, która powiedziała również, że z jednej z nóg psa zdarła się skóra i znaleziono na niej także rany. Uważa się, że został ranny po przerzuceniu przez płot.

Zwierzęta nie są w dobrej kondycji, niektóre, te mniejsze, są niedożywione, kości i skóra są ze sobą zrośnięte.

Według Melindy Csepcsik przerzucanie psów w ten sposób przez płot jest również niezwykle niebezpieczne, ponieważ oprócz tego powoduje u nich ogromny stres i obrażenia. Ich zachowanie również staje się nieprzewidywalne, ale nie można też stwierdzić, czy cierpią na jakąś chorobę. Jeśli wejdą w kontakt z innymi zwierzętami przebywającymi w schronisku, mogą ulec zakażeniu, co w skrajnych przypadkach może spowodować śmierć pozostałych zwierząt.

Oskarżony z uśmiechem patrzył na umierającego w agonii psa (wideo)

Nowo adoptowane psy są najpierw poddawane kwarantannie do czasu przejścia sterylizacji, odrobaczenia i otrzymania różnych obowiązkowych szczepień. Dopiero wtedy mogą przebywać w towarzystwie innych zwierząt. Pracownicy schroniska dla zwierząt w Hałasie nie chcą pozostawić obecnej sprawy bez konsekwencji, proszą, aby zgłosili się do nich osoby, w których otoczeniu, w sąsiedztwie takie psy nagle znikają, chcą ustalić właściciela psów.

Wyróżnione zdjęcie: Ákos Pozsgai