Z powodu ekstremalnych upałów w tym roku w kłopoty wpadło prawie tyle samo osób, co w sumie w zeszłym roku, przez cały sezon.
Od lat nie musieliśmy pomagać tak wielu osobom w tarapatach i rannych na węgierskim morzu, jak w tym roku. Z powodu ekstremalnego upału wątpiący w Służbę Pierwszej Pomocy nad Balatonem mają co robić.
W tym roku Działająca od 2007 roku Służba Pierwszej Pomocy nad Balatonem do 20 sierpnia opiekuje się urazami i chorobami na 19 plażach w 13 miejscowościach, przy zaangażowaniu dwóch wolontariuszy na każdą plażę.
Wolontariusze serwisu Węgierskiego Czerwonego Krzyża pomogli już prawie dwóm tysiącom osób, które znalazły się w trudnej sytuacji spowodowanej utrzymującą się w lipcu falą upałów.
Według zawodowego szefa Węgierskiego Czerwonego Krzyża zwykła liczba przypadków wynosząca od dwóch do trzech tysięcy wzrośnie z powodu tegorocznych ekstremalnych upałów.
We wtorek zakończyła się trzecia z zaplanowanych ośmiu rund, a do tej pory doszło do prawie dwóch tysięcy przypadków, co jest liczbą wyjątkowo wysoką, nie zdarzyło się to w ciągu ostatnich 18 lat – w komunikacie cytuje Ádám Kormos, który wskazał, że w ubiegłym roku w ciągu ośmiu rund łącznie 2368 przypadków wymagało udzielenia pierwszej pomocy.
Wolontariusze najczęściej zajmują się skaleczeniami, otarciami i ukąszeniami owadów spowodowanymi muszlami lub kamieniami, ale jednocześnie ze względu na ekstremalne upały często muszą zmagać się z poparzeniami słonecznymi, wyczerpaniem cieplnym i udarem słonecznym.
Ponad 300 młodych wolontariuszy, z których wielu studiuje kierunek zdrowie i zostanie studentami medycyny, uczestniczy w tegorocznej akcji udzielania pierwszej pomocy, która jest wspierana przez sponsorów. Ich zadaniem jest zapewnienie profesjonalnej opieki przy urazach i schorzeniach, które powstały w jeziorze lub na brzegu, wezwanie pogotowia w przypadku poważnego urazu lub zachorowania oraz ustabilizowanie stanu pacjenta, a w razie potrzeby rozpoczęcie reanimacji – powiedział. István Kardos, dyrektor generalny Węgierskiego Czerwonego Krzyża.
Przed przybyciem na plażę na pewno warto zapoznać się ze specyfiką tego miejsca – powiedział hirado.hu pułkownik policji László Horváth, szef Komisariatu Policji Wodnej nad Balatonem.
Jak zaznaczył, ważne jest, aby dowiedzieć się, jak głęboka jest woda, czy w korycie nie występują nagłe przerwy, dziury, prądy czy prądy. Dowiedzmy się także, jak zimna jest woda, gdzie znajduje się granica głębokiej wody, gdzie znajdują się boje i sygnał burzowy. Jeśli przyjeżdżacie z dziećmi, zobaczmy, gdzie jest płytka woda, gdzie jest część, w której możemy je łatwo mieć na oku, gdzie mogą bezpiecznie się bawić. Taka uwaga składa się tylko z kilku ważnych momentów, a może uratować życie.
Jeśli ktoś nie jest pewnym pływakiem, nie wchodź na głęboką wodę, tylko wsiadaj na łódkę, jednostkę pływającą, np. rower wodny lub SUP, jeśli masz na sobie kamizelkę ratunkową – jest to również wysoce zalecane dla osób, które mają pewne umiejętności pływania.
„Jeśli zauważymy kłopoty, nie róbcie nic poza natychmiastowym zwróceniem się o pomoc, co powinniśmy zrobić równolegle. Jeśli więc zauważymy, że ktoś ma kłopoty, natychmiast ruszamy na ratunek, ale w międzyczasie wyciągamy telefon i dzwonimy pod numer 112 lub 1817, aby strata czasu była jak najmniej” – radzi László Horváth.
Nie należy podejmować prób ratowania tonącego bez praktyki, bo intencja pomocy jest szczytna, ale często zdarza się, że z jednej ofiary nagle stają się dwie.
Jeśli mielibyśmy odpłynąć leżąc na materacu w wodzie, najważniejsze to nie wpadać w panikę! Po pierwszym przerażeniu zbierzmy myśli i stłummy strach, nie, nie będziemy kolejnymi wyrzutkami.
„Pod żadnym pozorem nie schodź z urządzenia. Jeśli odpłynęliśmy z tym, nie myślcie, że przeżyjemy dopiero wtedy, gdy wrócimy na brzeg, z którego przybyliśmy. W tej sytuacji jest to już niemożliwe” – stwierdził László Horváth.
Jesteś najbezpieczniejszy, gdy pozostajesz na urządzeniu i dryfujesz. Materace gumowe są znacznie bardziej widoczne, pomoc należy wezwać wcześniej z brzegu, bo łatwiej je zauważyć.
Jeśli wpadniesz w kłopoty bez materaca, najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to położyć się na wodzie, napełnić płuca powietrzem i dryfować z falami.
Zdjęcie na okładce: Wolontariusze opiekują się osobą poszkodowaną.
Źródło: Facebook/Węgierski Czerwony Krzyż