Co roku do Albanii wysyłanych jest około 36 000 osób.

Ośrodki recepcyjne we Włoszech są przepełnione, więc nielegalni imigranci będą przewożeni do Albanii w ramach umowy. Ośrodki dla uchodźców w Albanii mogą także pełnić funkcję zakładów testowych: są testowane, a następnie można tworzyć podobne w innych krajach Bałkanów Zachodnich.

Wszystko to niepokoi państwa regionu. Ile kosztuje Włochów eksport migrantów? Jaki jest ich ostateczny cel w przypadku tego środka? Jak to wszystko może wpłynąć na Węgry?

- Poszukują nowych, alternatywnych metod radzenia sobie z nielegalną migracją i ograniczania jej. Obecne rozwiązanie można także nazwać alternatywą dla obowiązkowych kwot migracyjnych – Tímea Zsivity, badaczka z Centrum Badawczego Józsefa Eötvösa przy Narodowym Uniwersytecie Służby Publicznej (NKE) w Europejskim Instytucie Badań nad Strategią, powiedziała Magyarowi Nemzetowi, który złożył oświadczenie w sprawie porozumienia włosko-albańskiego, zgodnie z którym Włochy będą w przyszłości transportować niektórych imigrantów do Albanii.

Premier Włoch Giorgia Meloni i premier Albanii Edi Rama osiągnęli w listopadzie 2023 r. porozumienie, że Włochy utworzą w Albanii dwa obozy dla uchodźców.

Obydwa ośrodki miały zacząć działać dzisiaj, pierwszego sierpnia, ale włoski rząd ogłosił, że w wyposażeniu ośrodków dla uchodźców występują opóźnienia, przez co na ich otwarcie będą musiały poczekać kilka tygodni.

Badacz wyjaśnił: włoski rząd zamierza przewieźć do Albanii wyłącznie uchodźców płci męskiej z określonych „bezpiecznych” krajów, którzy zanim dotrą do Włoch, zostaną przechwyceni na morzu przez włoską marynarkę wojenną lub straż przybrzeżną. Do tej grupy nie zaliczają się osoby niepełnosprawne, kobiety, dzieci i inne bezbronne grupy społeczne. Tímea Zsivity powiedział: na podstawie planów

w obu ośrodkach rocznie może przebywać 36 000 nielegalnych imigrantów.

Albania uznała to porozumienie za gest solidarności z Włochami, które po upadku reżimu komunistycznego na początku lat 90. przyjęły tysiące Albańczyków.

Obydwa obozy znajdują się w Albanii, ponieważ włoskie ośrodki recepcyjne są przepełnione. Włochy miałyby również działać odstraszająco na osoby pragnące wyjechać. Obydwa obozy będą podlegać włoskiej jurysdykcji i będą w nich służyć włoscy policjanci. Zadaniem władz Albanii będzie zezwolenie na wjazd do kraju i zabezpieczenie zewnętrznego terenu ośrodków.

Szacuje się, że pięcioletni program będzie kosztować Włochy 670 mln euro.

  • Poparła ją także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
  • Kanclerz Niemiec Olaf Scholz również wyraził swoją otwartość w sprawie porozumienia.
  • Podobnie jak w kilku innych państwach członkowskich UE, również w Niemczech toczy się debata na temat możliwości wszczęcia i prowadzenia procedur azylowych poza UE.
  • W piśmie z 15 maja br. grupa 15 krajów UE (Austria, Bułgaria, Cypr, Czechy, Dania, Finlandia, Estonia, Grecja, Włochy, Łotwa, Litwa, Malta, Holandia, Polska i Rumunia) zwróciła się z prośbą Komisję Europejską do zaproponowania nowych rozwiązań zapobiegających nielegalnej imigracji do Europy.

Stwierdzili między innymi: „UE i jej państwa członkowskie muszą zwiększyć swój wkład w budowanie równych, konstruktywnych i szerokich partnerstw z kluczowymi krajami, zwłaszcza wzdłuż szlaków migracyjnych”. Stwierdzili ponadto: „Ważne byłoby, aby państwa członkowskie miały możliwość przekazywania do takich krajów osób ubiegających się o azyl, dla których dostępna jest bezpieczna alternatywa w postaci kraju trzeciego”.

- Umowa stanowi, że migranci nie mogą wjechać na terytorium Albanii z obozów i mogą przebywać w kraju jedynie na czas trwania procedury. Ci, którzy uzyskają azyl, zostaną wysłani do Włoch, a ci, którzy zostaną odrzuceni, zostaną odesłani do kraju pochodzenia – poinformował ekspert.

Dodał, że istnieje ryzyko, że w przypadku odrzucenia wniosków o azyl imigrantów, osoby te będą próbowały uciec.

Zdaniem badacza, jeśli nie zostaną aresztowani przez władze Albanii, szlak migracji na Bałkany Zachodnie może się wydłużyć.

Ci nielegalni imigranci mogą pojawić się nawet na południowej granicy Węgier, ale zdaniem badacza problem ten w większym stopniu dotknie Czarnogórę, Bośnię i Chorwację.

- Dwa albańskie obozy dla uchodźców i czarnogórskie kurorty są oddalone od siebie o około siedemdziesiąt kilometrów. Biorąc pod uwagę, że turystyka jest jednym z głównych filarów gospodarki obu krajów, jest głównym źródłem utrzymania większości społeczeństwa, dlatego bardzo ważna jest ścisła i skoordynowana praca w obszarze ochrony granic. Pokój na Bałkanach Zachodnich jest kruchy. Utrzymanie dobrosąsiedzkich stosunków jest istotne zarówno dla krajów regionu, jak i dla państw Unii.

Porozumienie włosko-albańskie może generować dalsze konflikty pomiędzy krajami regionu w przypadku nieodpowiedniej kontroli granicznej

stwierdził Timea Zsivity. Według badacza te dwa ośrodki dla uchodźców mogą także pełnić funkcję swego rodzaju ośrodka testowego, zostaną poddane testom, a następnie podobne będą mogły powstać w innych krajach Bałkanów Zachodnich. Dodał: wszystko to napawa niepokojem państwa regionu, gdyż fale migracyjne ostatnich lat stanowią ogromne wyzwanie dla regionu. Zdaniem badacza, w przypadku regionu Bałkanów Zachodnich, który jest już obciążony konfliktami, pojawienie się nowych mas uchodźców jest szczególnym czynnikiem ryzyka, gdy nie została osiągnięta integracja uchodźców już znajdujących się w regionie.

naród węgierski

Zdjęcie na okładce: 120 nielegalnych imigrantów próbujących przedostać się do Europy z Afryki przybywa łodzią do portu Los Cristianos na Teneryfie na Wyspach Kanaryjskich
Źródło: MTI/EPA/EFE/Ramon De La Rocha