Oczywiście wiemy, że wielokulturowość świetnie by się sprawdziła, gdyby nie istniał Elon Musk – Ralph Schoellhammer ironicznie sformułował swoją dość ponurą wizję przyszłości.

Elon Musk i rząd brytyjski od kilku dni są napięci w związku z zamieszkami, które wybuchły po ataku nożem w Southport.

Rząd brytyjski nastawił celownik na platformy mediów społecznościowych ze względu na „podżeganie”, które ich zdaniem rozprzestrzenia się bez przeszkód.

tak jakby przynajmniej Elon Musk był przyczyną obecnego upadku bezmyślnych, wielokulturowych społeczeństw.

István Forgács: Nikt nie nagina rzeczywistości

Teraz politolog wykładający na Uniwersytecie Wiedeńskim Ralph Schoellhammer wypowiadał się na ten temat w ironicznej i nielakierowanej formie na X (gdzie indziej):

„Tak, wielokulturowość świetnie by sobie radziła, gdyby nie Elon Musk i X. Tymczasem prawda jest taka, że

każdy, kto spędził minutę w Paryżu, Malmö, Londynie, Berlinie itd., wiedział, że przemoc jest tylko kwestią czasu”.

Politolog powiedział:

„Świadoma ślepota i złudzenia elity nie znają granic”.

Wyróżniony obraz: Ilustracja/Zamieszki w Nanterre. Zdjęcie: MTI/EPA/Yoan Valat