Dzięki świetnej rywalizacji węgierska czwórka kajakarzy zdobyła brązowy medal na 500 metrów na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Łódź w składzie Noémi Pupp, Sára Fojt, Tamara Csipes i Dóra Gazsó Alida awansowała bezpośrednio do czwartkowego finału z drugim miejscem we wtorkowych eliminacjach.
W tej liczbie Węgry były obrońcą tytułu, ale z drużyny sprzed trzech lat pozostał już tylko Csipes, pozostałych trzech zawodników to nowicjusze olimpijscy.
Świeża jednostka została w czerwcu w Szeged mistrzem Europy, ale nie było tam prawie żadnych poważnych przeciwników. W Tokio za Węgrami Białorusini zajęli drugie miejsce, ale tym razem nie byli w stawce, podczas gdy trzy lata temu na trzecim miejscu zajmowali się Polacy, mieli dwie zmiany. Nowozelandczykom brakowało wtedy podium, ale teraz, jako obrońcy tytułu mistrza świata, mieli największą szansę na zwycięstwo. Ich główna trenerka, Lisa Carrington, prowadziła swój zespół jako pięciokrotna mistrzyni olimpijska. Poważną siłę reprezentowali także Hiszpanie, którzy w zeszłym roku zajęli trzecie miejsce w Pucharze Świata, a byli też zawsze silni Niemcy.
Węgrzy mieli przeciętny start, w pierwszej połowie dystansu byli piąti, ale w połowie dystansu byli już trzeci i utrzymali tę pozycję w dużym wyścigu.
To, że przeszli nawet własne oczekiwania, było widać po dotarciu na metę, gdzie czekało ich wielkie świętowanie.
Pierwsze dwa miejsca zajęli Nowozelandczycy i Niemcy.
Czwórka kobiet zdobyła dziewiąty medal węgierskiej delegacji – trzeci brązowy – na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
MTI