József Mózes Berei (Pepe) i jego konkurentka Nora Rothenbühler wkraczają na lód z węgierską piosenką ludową i w strojach matyó. Młodzi sportowcy do Mistrzostw Świata Juniorów w Łyżwiarstwie Figurowym 2025 w Debreczynie przygotowywali się od roku. Teraz zdradzili także, jak się odnaleźli i co powiedziała Szwajcarka, gdy jej partner nalegał, aby rywalizowały w węgierskich barwach.
W ciągu jednego roku między Józsefem Mózesem Berei (Pepe) a jego partnerką Norą Rothenbühler nawiązała się wielka harmonia. Łyżwiarze figurowi zadebiutowali przed publicznością w sierpniu ubiegłego roku i od tego czasu wykorzystują każdą okazję do treningów, aby pokazać swoją najlepszą formę na Mistrzostwach Świata Juniorów w Łyżwiarstwie Figurowym 2025 w Debreczynie.
Teraz możemy dowiedzieć się, jak 16-letnia Szwajcarka stanęła po stronie węgierskiego talentu, dlaczego zdecydowała się jeździć w barwach węgierskich zamiast szwajcarskich i jak prezentuje wzór Matyó, węgierską pieśń ludową i węgierską kulturę świat swoim tegorocznym programem.
Przede wszystkim zapytaliśmy Mózesa Berei: kiedy i dlaczego zdecydowałeś się kontynuować karierę w grze podwójnej po grze pojedynczej?
„Właśnie wyklułem się z „jaja godowego”, robię to nie tak dawno temu, spotkałem się z partnerem dopiero w zeszłym roku o tej porze. Pomysł został sformułowany kilka miesięcy wcześniej przez mojego ówczesnego trenera, ponieważ jestem wysoki i mam dobrą sylwetkę. Kiedy powiedział mi, że wyśle mnie do Severina Kiefera, austriackiego mistrza świata w grze podwójnej, od razu podniosłem głowę, bo dorastałem w Austrii, znałem go i bardzo spodobał mi się ten pomysł” – powiedział Mózes Berei, który również ujawnił, że kiedy zdecydował się kontynuować grę deblową, zakończył się trudny okres w jego życiu.
Miałem wiele złych doświadczeń i bardzo się zmieniłem. Ale uważam, że każdy sportowiec ma takie okresy, które są niezbędne, aby zawsze móc wyjść z dołu
– powiedział talent, nawiązując do ubiegłorocznych wydarzeń w Węgierskim Narodowym Związku Łyżwiarskim (MOKSZ).
Jak powszechnie wiadomo, w 2023 roku MOKSZ- u odebrała mandat dyrektorowi sportowemu sektora łyżwiarstwa figurowego Gurgenowi Vardanjanowi, a następnie wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Júlii Gór-Sebestyén, szefowej kierowanej przez nią Sebestyén Korcsolya SE. Według zarzutów ofiarą bezwzględnych metod i stylu trenera padło wielu młodych sportowców. Mózes Berei jako pierwszy opowiedział o tym, jak przeżył przemianę MOKSZ-u.
Ciekawi nas też było, jak przebiegło ich pierwsze spotkanie z Norą Rothenbühler. Czy od razu wiedzieli, że chcą razem pracować? I jak w ogóle się odnaleźli?
„Nasi trenerzy znali się już i zorganizowali dla nas próbny trening w Austrii. Nora przyjechała do mnie ze Szwajcarii, ćwiczyliśmy tydzień i bardzo szybko okazało się, że pasujemy do siebie”
– wyjaśnił sportowiec, którego zapytaliśmy także o to, co powiedział jego partner, gdy powiedział mu, że chce, żeby grali w węgierskich barwach.
Musiało go to zaskoczyć, gdy dowiedział się, jak bardzo na to nalegałam. Ale kiedy poznał swoje pochodzenie i historię mojej rodziny, zrozumiał, dlaczego było to dla mnie tak ważne.
Mózes Berei był jeszcze małym chłopcem, kiedy obiecał dziadkowi, że wróci na Węgry, co według niego jest jego misją od tamtej pory.
„Nora jest otwarta na węgierską kulturę, a ja staram się ją przybliżyć jej wszystkim, co ważne i mniej ważne. W zeszłym roku na przykład oglądaliśmy fajerwerki 20 sierpnia z Baszty Rybackiej, wybieraliśmy się na rejs statkiem po Dunaju, a w Esztergomiu wspólnie zwiedziliśmy Bazylikę.”
dodał łyżwiarz.
Taka byłaby koncepcja przyszłorocznego programu. Podstawa kultury węgierskiej, której efektem są stroje wzorowane na Matyó i węgierskie pieśni ludowe.
Węgrzy są wytrwali, pracowici i patriotyczni. Nawet po największej porażce i porażce udaje nam się ponownie podnieść. Mój dziadek zaszczepił mi te koncepcje w sercu i posłużył się przykładem innych wielkich Węgrów, którzy całym sercem walczyli za kraj, który kochali. Dziesięć lat temu, kiedy po raz pierwszy spotkałem w Wiedniu projektanta mody Tünde Hrívnáka, powiedziałem mu te rzeczy i zgodziliśmy się, że pewnego dnia, gdy nadejdzie czas, zaprojektuje dla mnie strój na występ. Teraz jest na to czas.
Specjaliści tygodniami pracowali nad ubraniami Nory Rothenbühler i Mózesa Berei. W skład zespołu wchodzili Papp Bernadett, mistrz Stowarzyszenia Sztuki Ludowej Matyó, projektant modeli tkanin Andrea Dormán i grafik Pál Gergely. Strój ozdobiony jest tysiącami kryształów, które dekoratorka kryształów Dia Deák nałożyła na tkaninę.
„Wracając do muzyki, już na początku marca szukaliśmy naszej muzyki, z czym biegać i było dla mnie oczywiste, że chcę węgierskiego folku, który w lutym 2025 r. będzie bił serca węgierskiej publiczności , na Mistrzostwach Świata Juniorów. Tak zdecydowaliśmy się na Spring Wind Flows Water”
– ujawniła młoda węgierska łyżwiarka figurowa, po czym dodała: ich drugim celem jest przybliżanie światu węgierskiej muzyki ludowej, tradycji i kultury.
Dwudziestoletni talent jest bardzo dumny z tego, że wraz z partnerką pokaże światu, jak wygląda węgierskie virtus w sukience zaprojektowanej przez węgierskiego projektanta mody, ozdobionej węgierskimi motywami i przy akompaniamencie węgierskiej pieśni ludowej.
Wyróżnione zdjęcie: József Mózes Berei i jego konkurentka Nora Rothenbühler. Foto: Bence Tövissi / Index