Napastnik węgierskiej drużyny narodowej świetnym meczem zadebiutował w swojej nowej drużynie.

Powszechnie znany: mimo że był królem strzelców Węgier w drużynie Paks, mimo że dał świetną asystę w meczu Ligi Narodów z Anglią, mimo że przez dwa lata grał w najwyższej klasie rozgrywkowej Korei Południowej,

Letnie Mistrzostwa Europy przyniosły przełom dla dobrze skomunikowanego i nieprzeciętnego napastnika.

I chociaż Ádám Martin zagrał we wszystkich trzech meczach naszej grupy, nie stał się ulubieńcem publiczności przede wszystkim ze względu na swój występ (w sumie zagrał 43 minuty przeciwko Szwajcarii, Niemcom i Szkocji), producenci memów internetowych nadal lubili wykorzystywać jego niezwykłą fizyczność , podczas Mistrzostw Europy jego stronę w mediach społecznościowych polubiły setki tysięcy osób lub po prostu ją kliknęły.

Wielkie międzynarodowe zamieszanie przyniosło skutek: od lata napastnik został zawodnikiem pierwszoligowej Grecji Astéreasz Tripolis.

Już w pierwszej rundzie weekendu od razu dostał szansę w roli startera, a jego debiut przeciwko Panathinaikosowi był znakomity:

w 15. minucie główka ledwo minęła, a w 51. minucie dokuczał swojemu koledze z drużyny Cescowi Regisowi świetną piłką, którą obrońca gospodarzy Zeca mógł zatrzymać jedynie kosztem czerwonej kartki.

Hiszpański legionista zemścił się za faul: z rzutu wolnego trafił nie do obrony w bramkę, więc ku pewnemu zdziwieniu Aszterasz pokonał swojego bardziej znanego rywala na wyjeździe, w którym László Kleinheisler nie znalazł się nawet w składzie meczowym, dodajmy: Pana zdecydowanie chce zdobyć pozbyć się naszego rodaka latem...

źródło: mandarynka

Zdjęcie na okładce: Instagram Ádáma Martina