Czy jesteśmy szczęśliwi, Vincent?
Zdaniem Liceum chodzi o wyzwanie intelektualne i otwartość. Zdaniem innych chodzi o politykę.
Magyar Nemzet pisze o wprowadzeniu obowiązkowych zajęć z języka arabskiego w belgijskim liceum. Uczniowie starszych klas szkół średnich w Heilige-Drievuldigheidscollege (szkoła przygotowawcza Trinity College) w Leuven w Belgii mają obowiązek uczyć się języka arabskiego. Dyrektor placówki powiedziała, że ich celem było postawienie studentów przed intelektualnym wyzwaniem z językiem, który nie należy do rodziny języków indoeuropejskich.
Jednak według krytyków obowiązkowych lekcji języka arabskiego
posunięcie to jest wynikiem masowej migracji i prawdopodobnie islamizacji szkół.
W ostatnich latach edukacja belgijska uległa pogorszeniu, a edukacja flamandzka pozostała w tyle w międzynarodowych rankingach PISA, zarówno pod względem umiejętności językowych, jak i matematycznych, przypomina portal informacyjny Bruksela Signal. Jak piszą, w związku z obowiązkowymi zajęciami z arabskiego, kilka osób w mediach społecznościowych zauważyło, że istnieje wiele odmian i dialektów języka arabskiego i uważa, że decyzja została podjęta ze względów politycznych. Według niektórych
nauczanie języka takiego jak chiński miałoby większy sens, szczególnie z ekonomicznego, naukowego i kulturalnego punktu widzenia.
Politycy z prawicowej partii Vlaams Belang (Interesy Flamandzkie), która sprzeciwia się masowej migracji, również wypowiadali się: „Czy język arabski jest obowiązkowy w szkole, ponieważ jest„ społecznie użyteczny ”?” – zapytał przewodniczący partii Tom Van Grieken i dodał:
„ Biegła znajomość języka niderlandzkiego i wysokiej jakości elementarne umiejętności matematyczne są przydatne społecznie. Język arabski nie. Zatrzymajmy nienawiść do samego siebie w naszym systemie edukacji!”
Wyróżniony obraz: X