Viktor Orbán zorganizował zaimprowizowaną konferencję prasową w Kötcs.
W sobotnie popołudnie premier Viktor Orbán przybył do Kötcsé, tradycyjnego, prywatnego pikniku prawicy, gdzie również wygłosi przemówienie. Premier został przy wejściu powitany przez protestujących, mimo to odbył zaimprowizowaną konferencję prasową, na której mówił także o służbie zdrowia i gospodarce.
„To wstyd, hańba, że nie rozmawia się z wyborcami” – krzyknął jeden z protestujących do Viktora Orbána w Kötcs. Premier odpowiedział: „Staram się!” . Niektórzy rzucali w stronę premiera papierowe pieniądze.
Lewicowi dziennikarze wzywali najgorętszych do milczenia
Zaskakująca scena w Kötcs: lewicowi dziennikarze ostrzegali tych, którzy są porywczy wobec Orbána, aby zachowywali się cicho
– Czy czekaliby, aż mi powiesz? Przepraszam! Poczekaj, aż powie „proszę”
– powiedzieli dziennikarze porywczym protestującym. Balázs Orbán udostępnił wideo z wydarzenia w mediach społecznościowych.
W odpowiedzi na pytanie dziennikarza o sytuację w służbie zdrowia Viktor Orbán stwierdził, że lekarzy jest o osiem tysięcy więcej niż w 2010 roku, podniesiono płace, jest coraz więcej klimatyzowanych sal.
„Każdego roku czynimy postępy w służbie zdrowia, ale oczywiście nie doszliśmy do końca naszej pracy”
- powiedział premier, który nie zestawiał zakupu lotniska czy Vodafone z sytuacją w służbie zdrowia, bo lotnisko było odkupieniem majątku narodowego, a Vodafone był historycznym krokiem w stronę dużej węgierskiej firmy telekomunikacyjnej siła robocza.
Sekretarz stanu węgierskiego rządu odpowiedzialny za opiekę zdrowotną jest byłym dyrektorem szpitala. Czy chcą go przeszkolić w zakresie opieki zdrowotnej z termometrami? Czy oni żartują?
– zapytał Viktor Orbán w późniejszym momencie konferencji prasowej.
„Nasz najskuteczniejszy minister odpowiada za transport”
Na zaimprowizowanej konferencji prasowej Viktor Orbán mówił między innymi o tym
• Fidesz-KDNP uzyskał 45 proc. w wyborach do Parlamentu Europejskiego, co czyni go najsilniejszą organizacją polityczną w Europie. Odnosząc się do wyników Partii Cisa stwierdził, że „odbyły się wybory, cieszyła się dużym zaufaniem, życzę im wielu sukcesów” , a później na ten sam temat, zauważył, „w wyborach uzyskaliśmy 45 proc. , druga trzydziestka, gdzie mam to podpisać na '26 ?”. Na pytanie, czy lepszym przeciwnikiem jest Ferenc Gyurcsány, czy Péter Magyar, premier stwierdził: dobrze, gdyby mogli wybrać, ale zadecydują wyborcy.
• Słyszał o skandalu proboszcza Gergő Bese, ale „sprawy duchownych należą do kościołów, ufam także przywódcom mojej własnej wspólnoty kościelnej, a także ufam, że przywódcy Kościoła katolickiego będą w stanie rozwiązać takie sytuacje.”
• W sprawie zakupów biurowych rządu: „Należy przestrzegać wszystkich zasad, zasady obowiązują wszystkich”.
• Misja pokojowa się nie skończyła, pracowano nad nią jeszcze latem, będą kolejne spektakularne inicjatywy. W swoim planie pokojowym opisał dokładnie, co należało zrobić na początku lipca, Unia Europejska tego nie zaakceptowała i obecnie sytuacja jest gorsza niż wtedy. Viktor Orbán widzi, że podczas misji pokojowej postąpili słusznie, że działania dyplomatyczne muszą być starannie zaplanowane i że należy indywidualnie decydować, kto co powinien wiedzieć.
• O stanie MÁV i Jánosa Lázára: „Nasz najskuteczniejszy minister odpowiedzialny za transport, wywołał największą sensację ostatniej dekady” . Viktor Orbán nawiązał w tym miejscu do przepustki krajowej, po czym wyjaśnił: „Jeśli porównasz, ile osób korzystało z kolei przed i po János Lázárze, otrzymasz świadectwo swojej pracy”.
– Więc jak, do cholery, miałyby nie być?
Viktor Orbán ujawnił, że w swoim przemówieniu w Kötcsi będzie mówił o odnowie, „stworzono nową gospodarkę światową, musimy się do niej dostosować” , Viktor Orbán jest przekonany, że sukces gospodarczy można osiągnąć dzięki neutralności gospodarczej.
Debaty gospodarcze nigdy się nie kończą, zawsze będą debaty, ktoś wyobraża sobie dobrą gospodarkę w ten sposób, inny w inny. Moja odpowiedź na pytanie, czy debata między bankiem centralnym a rządem się zakończy, jest taka, że najlepiej, jeśli w ogóle się nie zacznie. Nie powinno być sporu pomiędzy bankiem centralnym a rządem
– podkreślił Viktor Orbán, mając nadzieję, że kwestia ta zostanie rozwiązana po wygaśnięciu mandatów.
Odnośnie neutralności gospodarczej premier podkreślił, że należy trzymać się z daleka od wojny, nie dać się blokować i utrzymywać dobre relacje z aktorami gospodarki światowej, o czym świadczy także liczba niemieckich, amerykańskich i chińskich kapitału działającego na Węgrzech. Jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, Viktor Orbán stwierdził, że w tym roku wzrost gospodarczy na Węgrzech plasuje się w pierwszej trzeciej krajów Europy, ale będzie usatysfakcjonowany, gdy znajdziemy się na pierwszym miejscu.
W odpowiedzi na pytanie o środki UE Premier stwierdził:
Mówimy o tym, że nie ma funduszy unijnych, więc jak do cholery by ich nie było? Mamy na koncie 12 miliardów euro, które czekają na zaliczenie do gospodarki.
Viktor Orbán wyjaśnił, że nie chodzi o to, że nie ma pieniędzy, ale o to, że nie można ich odpowiednio szybko sprowadzić, nawet jeśli Węgry są jednym z najszybszych użytkowników środków. 12 miliardów euro oznacza, że pieniędzy unijnych nie brakuje.
Wyróżnione zdjęcie: Viktor Orbán na pikniku w Kötcs, 7 września 2024 r. Foto: Bence Tövissi / Index