W Csíksereda, przy pełnej sali, Żelazna Dama opowiadała o największej pasji swojego życia.

Jednym z głównych punktów czwartej edycji Festiwalu Biegowego Csíkszereda była wizyta trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej w pływaniu Katinka Hosszú w siedzibie powiatu Harghita. Przy pełnej sali sportowiec otwarcie mówił o największej pasji swojego życia, jaką jest pływanie, ale także poruszał tematy rodzinne, motywację, sukces i rezygnację.

Setki zainteresowanych osób powitały w Csíksereda Katinkę Hosszú, która wystąpiła jako występ otwierający czwartą imprezę Running Festival. 35-letni sportowiec został przesłuchany przez Zoltána Szépa, dziennikarza sportowego, prezentera radiowego i redaktora, a następnie publiczność miała okazję zadawać pytania.

Rutyna zamiast przesądów

Zapytana, czy lubi pływać, Katinka Hosszú odpowiedziała, że ​​jest niesamowitą szczęściarą, ponieważ w wieku trzech lat poznała to, co nadal kocha robić, czyli pływanie. Ponieważ był piątek 13-tego, pojawiło się kolejne pytanie: czy pływak, który miał niezwykłą karierę, jest przesądny? Jak sam mówił, nigdy nie uważał się za przesądnego, jego przygotowania do zawodów i finałów charakteryzowały się raczej rutyną.

„Musiałem przejść przez nie krok po kroku, zanim stanąłem na kamieniu startowym, aby móc dać z siebie wszystko. Nazywam to rutyną, bo mogłem je kontrolować, nigdy nie miałem żadnych przesądów, na które nie miałem wpływu”

powiedział. Dodał, że on też nie ma maskotek, ale „bardzo się zabezpiecza” przed sytuacjami, w których brak jakiegoś przedmiotu mógłby sprawiać trudności. Jeżeli miał np. ulubiony czepek kąpielowy, albo okulary, to dotyczyło to przede wszystkim rodzaju, którego miał „co najmniej dwadzieścia”.

Jednocześnie miał liczne problemy ze sprzętem do pływania, jak zdradził zapytany przez mistrza olimpijskiego Zoltána Szépa, że ​​nigdy nie był taki jak Kristóf Milák w Paryżu, który miał problemy ze kąpielówkami.

„Takich sytuacji było wiele. Na przykład, kiedy na początku finału Pucharu Świata zsunęły mi się okulary do pływania i napełniły się wodą. W finale też miałam przerwę w ubieraniu się. Jednak podczas mojej ponad trzydziestoletniej kariery pływackiej przydarzyło mi się wiele różnych rzeczy. Zawsze starałem się zachować spokój i myślałem: cieszę się, że tak się stało, następnym razem zobaczę, czy tak się nie stanie”

powiedziała Katinka Hosszú.

Sekret sukcesu

Zapytana o sekret sukcesu i historię własnego życia, Katinka tak to określiła. Pierwsza myśl ludzi zwykle dotyczy poświęceń stojących za wynikami.

„Fakt, że musiałem wstawać bardzo wcześnie, że przez trzydzieści lat trenowałem po 6-8 godzin dziennie, przerasta to, ile wyniosłem z pływania, ile radości dało mi pływanie. Moja historia nie jest historią cierpienia, ale historią radości. Zawsze szukałem miejsca, w którym oni lubią pływać i gdzie ja lubię pływać. To zawsze pchało mnie do przodu”

powiedział. Dodał: w dzieciństwie zakochał się w sporcie, pływania nauczył go dziadek, László Bakos.

„Mój dziadek bardzo kochał i szanował sport. Nauczył mnie wyznaczać cele. Nauczył mnie też, że nie wystarczy wyznaczać sobie celów i wspólnie planować. Czuję, że towarzyszyło mi to przez całą moją karierę. Były momenty, że czułam, że to nie dla mnie, ale jakoś zawsze wracałam do tego, że bardzo lubię pływać, właściwie po to to robię i dlatego nadal to robię i kocham pływanie. Z uśmiechem wspominam też swoje niepowodzenia, ponieważ było to częścią mojej podróży” – powiedziała pływaczka.

Londyn jest nauczycielem

Odnosząc się do niepowodzeń stwierdził, że najważniejsze lekcje w tym zakresie dostarczyły Igrzyska Olimpijskie w Londynie w 2012 roku. Przygotowywał się do zawodów w Ameryce i przyjechał na wyspę jako największy pretendent do turnieju. „Przyjechałem do Londynu i znalazłem się przed finałem, kiedy wróciły do ​​mnie wszystkie wątpliwości, które krążą mi po głowie przez ostatnie kilka lat. Do tego czasu nie myślałem o tym, ponieważ wszyscy mówili mi, żebym myślał pozytywnie i myślał o zostaniu mistrzem olimpijskim. A potem wyszedł na kilka minut przed finałem i w głowie kłębiły mi się myśli: co by było, gdybym nie został mistrzem olimpijskim? A co jeśli nie przygotowałem się wystarczająco?” przypomniał sobie. Dodał, że w cytowanym finale stracił przewagę długości ciała na półdystansie i zajął czwarte miejsce.

„To był moment, w którym zdałem sobie sprawę, że jeśli nadal będę się bać porażki, stanie się to ponownie. Postanowiłam, że zaprzyjaźnię się z porażką i nie będę się jej bać. Oczywiście nie stało się to z dnia na dzień, ale przez kolejne cztery lata moje przygotowania do kolejnych igrzysk skupiały się właściwie na tym. Poczułem, że udało mi się to osiągnąć, że do Rio pojechałem bardzo spokojnie”

- wskrzesił Katinkę Hosszú. Tym razem ciężar kandydata nie ciążył pływakowi, zakończył igrzyska olimpijskie 2016 z trzema złotymi i jednym srebrnym medalem.

Odnosząc się do rekordu świata, Katinka Hosszú zauważyła, że ​​te rekordy są dla niej niezwykle ważne. „Jeśli ktoś wygrywa igrzyska olimpijskie, oznacza to, że jest w tym momencie najlepszy, ale jeśli ktoś pobije rekord świata, to nikt nigdy nie był lepszy od niego. To było dla mnie bardzo motywujące. Jeśli zapytają mnie, co wspominam jako swój największy sukces, na pewno jako pierwszy podam rekord świata” – podkreślił.

W nawiązaniu do swoich ostatnich igrzysk w Tokio zawodnik podzielił się tym, że przesunięte o rok światowe zawody bez widzów w ogóle nie przypominają zwykłej atmosfery igrzysk olimpijskich.

Źródło: Festiwal Biegowy Csíkszereda/Maszol

Przykład dziadka

Wśród swoich trenerów Katinka Hosszú wyróżniła swojego dziadka, László Bakosa. „Nauczył mnie pływać, zapoczątkował moją drogę, pokazał mi, jak bardzo można pokochać pływanie. Nigdy nie dał mi odczuć, że powinnam pływać lub robić cokolwiek innego, ale zawsze miał na myśli coś ekstra. To była gra. Kiedy wracam myślami do swojego dzieciństwa, mam wrażenie, że chodziłem do dwóch szkół i miałem dwie grupy przyjaciół. Zawody miały charakter wycieczek klasowych. Do mojego dziadka dzwoniłem po każdym wyścigu. Kiedy byłem już rekordzistą świata, wygrałem igrzyska olimpijskie, zawsze znajdował coś, co można było zrobić lepiej. W każdej chwili można było do mnie zadzwonić i zapytać, co można poprawić” – powiedział.

Żelazna dama

Dyskutowano nad terminem „Żelazna Dama”, wielokrotnie przywoływanym przez prasę międzynarodową i przypisywanym nazwisku Katinki Hosszú jako niemal trwały epitet. Jak wspomniano, epitet ten został po raz pierwszy użyty przez chińskich liderów sportowych, następnie został podchwycony przez dziennikarzy i rozpowszechniony na całym świecie, wyrażając siłę, zdolność do walki i wytrwałość Katinki.

„Dla mnie to imię oznacza, że ​​jestem na czymś bardzo skupiony i że skupiam się na swoich celach, a wszystko inne podporządkowuję ich osiągnięciu. Wyciągnięcie z siebie jak najwięcej jest tym, co dla mnie znaczyła Żelazna Dama. O podejmowaniu ryzyka i zmianach mogę też powiedzieć, że bez ich podjęcia trudno osiągnąć duży postęp”.

powiedział. Dodał, że uważa się za osobę, która szuka krytyki, motywuje ją i zachęca do osiągania lepszych wyników.

Zadano także nieuniknione pytanie: gdyby Katinka Hosszú nie została pływaczką, jaki sport by wybrała? Jak już wspomniano, dużo grał w szachy ze swoim dziadkiem, a jego ojciec grał w koszykówkę i bardzo by chciał, żeby mu się to udało. Oprócz tego próbowała gimnastyki, piłki nożnej i baletu, ale zawsze znajdowała drogę powrotną do pływania, które było o wiele bardziej skomplikowane niż monotonne bieganie od ściany do ściany.

Zawodniczka wspomina ostatnie przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, które ostatecznie zakończyły się tym, że jako świeżo upieczona mama, mając za sobą zaledwie kilka miesięcy przygotowań, o włos zabrakło jej do wyrównanego czasu Igrzysk Światowych.

A jak długo Katinka Hosszú będzie pływać?

Jak powiedział zapytany, obecnie jest zarejestrowany jako czynny zawodnik pływania i na razie nie chciałby tego zmieniać. Choć obecnie zajmuje się głównie edukacją i wychowaniem dziecka, nie zamierzała jeszcze rezygnować z kariery wyścigowej. Co roku raz po raz zgadzają się ze swoimi rówieśnikami w wieku i karierze, Evelin Verrasztó i Zsuzsanną Jakabos.

Na zakończenie dyskusji Katinka Hosszú odpowiedziała na pytania widzów, a po zrobieniu niezliczonej ilości wspólnych zdjęć i podpisaniu podpisów pożegnała się z publicznością w Csikszereda.

Katinka Hosszú (Pécs, 3 maja 1989 –) to węgierska pływaczka, trzykrotna olimpijka, dziewięciokrotna mistrzyni świata i piętnastokrotna mistrzyni Europy. Pierwsza zawodniczka, która jednocześnie była rekordzistką świata we wszystkich pięciu konkurencjach stylem zmiennym (200 m, 400 m, bieg krótki: 100 m, 200 m, 400 m).

Masturbujesz się

Wyróżniony obraz: strona Katinki Hosszú na Facebooku