„Po raz pierwszy stanąłem na głównej scenie Teatru Węgierskiego i od tego czasu moją walką i pragnieniem było uczynienie teatru jak najlepszym” – powiedział Károly Eperjes, zdobywcy nagród Kossuth i Jászai Mari aktor, stały członek Towarzystwa Nieśmiertelnych, który w sezonie 2024/25 - w przyszłym sezonie oprócz swojej pracy reżyserskiej i aktorskiej prezentuje się jako dyrektor artystyczny Teatru Węgierskiego.
– Już dziesięć lat temu miałem okazję wrócić, a potem wszystko zaczęło się bardzo dobrze z tym samym programem, ale potem potoczyło się inaczej i nie podpisałem kontraktu. Teraz jednak czuję wewnętrzną potrzebę uczynienia Teatru Węgierskiego teatrem naprawdę godnym. Bo nie odzyskał jeszcze w pełni swojej godności, a w repertuarze znajdują się spektakle, które niestety nie oddają tego, czym powinna reprezentować godność tego teatru – powiedział aktor „Madziarowi Színházowi”.
Eperjes przewiduje sztuki , które „nie niszczą ani nie krzywdzą młodzieży i rodzin, ale chronią je miłością, uczą właściwych wartości i szlachetnie bawią, w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu”.
Nowy dyrektor artystyczny dodał: „W obecnym repertuarze Romeo i Julia, który w sezonie 2023/2024 został odnowiony i otrzymał nową obsadę, już taki jest. Nadchodzący Hamlet, który z zapałem próbuję zrealizować z kolegami, a także Żebrak i Książę, którego również wkrótce zaprezentujemy, reprezentują już ten zestaw wartości. Ale takimi były, jeśli wiecie, Ármány és szerelm czy Legyetek hokók, które, ku mojemu wielkiemu bólowi serca, zostały niestety usunięte z repertuaru. Planujemy wkrótce zobaczyć ich ponownie w nowej obsadzie.”
Cały wywiad dostępny jest TUTAJ
Autorka: Éva Bécsi / Teatr Węgierski
Zdjęcie na okładce: MTI/Balázs Mohai