Péter Szijjártó uderzył w stół po wejściu ambasadora Niemiec do węgierskiego rządu.

Z okazji Dnia Jedności Niemiec dyplomata pozwolił sobie na niedopuszczalny ton.

„Obecnie z niepokojem widzimy, że rząd węgierski naraża ten kapitał, który również należy do Państwa, na ryzyko w ramach zakładu politycznego o całkowicie niepewnym celu i niepewnym wyniku.

To zaufanie zostało ostatnio zachwiane coraz bardziej”

– powiedziała Ambasador Julia Gross.

Ambasador napomknął o misji pokojowej premiera zbiegającej się z rozpoczęciem naszej kolejnej prezydencji w UE oraz o „farsie wokół przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO”. Powiedział też, że wychodzi z założenia, że ​​„Was, węgierscy wyborcy – niezależnie od orientacji politycznej – coraz częściej pojawia się pytanie: w jaki sposób służy to moim interesom, na ile poprawia to życie na Węgrzech”.

Głos zabrał także Péter Szijjártó

We wczorajszym przemówieniu ambasador Niemiec w Budapeszcie poważnie ingerował w wewnętrzne sprawy Węgier w sposób naruszający suwerenność naszego kraju”

napisał na swojej stronie na Facebooku .

„Zawsze oczekujemy szacunku od ambasadorów pełniących służbę w naszym kraju, dlatego przemówienie ambasadora jest całkowicie nie do przyjęcia. Po południu zaprosiliśmy ambasadora do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu” – powiedział Minister Spraw Zagranicznych i Handlu.

Wyróżnione zdjęcie: Péter Szijjártó/Facebook