W piątek reprezentacja Węgier w piłce nożnej zremisowała u siebie 1:1 z reprezentacją Holandii w trzeciej rundzie Ligi Narodów, awansując tym samym na trzecie miejsce w grupie.
Podopieczni kapitana reprezentacji Marco Rossiego przez cały mecz posiadali niewiele ponad 25 procent posiadania piłki, ale już w 32. minucie, po ładnym ataku, bramkę zdobył Sallai Roland. W kontynuacji jeszcze większa presja została wywarta na bramkę Węgier, więc Holendrzy, którzy latem byli półfinalistami Europy, wyrównali główką Denzela Dumfriesa, mimo że grali już w piłkę nożną z niekorzystną sytuacją ze względu na wyrzucenie Dirka van Dijka.
Reprezentacja, która wprowadziła także nowicjusza w osobie Dániela Gery, nie przegrała z Holandią po raz pierwszy od czterdziestu lat i dziewięciu porażek z rzędu.
W poniedziałek Węgrzy będą gośćmi Bośni i Hercegowiny w Zenicy.
MTI
Zdjęcie na pierwszej stronie: Zawodnicy reprezentacji Węgier wychodzą na boisko przed meczem Węgier z Holandią w 3. grupie Football League of Nations A w Puskás Arena, 11 października 2024 r.
MTI/Robert Hegedus