Po niemal rocznym przeciąganiu liny Cukiernia Ruszwurm i Korona Kávéház mogą w końcu dobiec końca. Po tym, jak w ubiegłym roku ówczesna burmistrz dzielnicy Márta V. Naszályi ze względu na konflikt personalny i spór finansowy chciała zamknąć legendarne cukiernie, obecna władza zaoferowała restauracjom pomoc.

Gmina I okręgu będzie nadal prowadzić dwie cukiernie Ruszwurm Kft na Zamku Budzkim poprzez własną spółkę, ogłosił na konferencji prasowej w Budapeszcie burmistrz László Böröcz (Fidesz-KDNP).

Powiedział, że jeśli widzi możliwość spełnienia niezbędnych do tego warunków materialnych, personalnych i prawnych, to na początku listopada przedstawi organowi przedstawicielskiemu propozycję rozwiązania.

Dzięki realizacji pomysłu byliby w stanie zapewnić, że te cukiernie będą mogły nadal funkcjonować w przyszłości, a pracownicy nie będą musieli wychodzić na ulice

dodał burmistrz.

Wyjaśnił

Ruszwurm Kft. prowadzi dwie cukiernie – Ruszwurm Cukrászád na Szentáromság tér i Korona Kávéház na Dísz tér – obecnie bez zezwolenia – na terenie gminy.

W drugiej połowie 2010 roku samorząd jednostronnie rozwiązał umowę z cukierniami, gdyż ówczesne władze samorządowe i spółka nie mogły dojść do porozumienia w sprawie czynszu. Spółka zakwestionowała to, wszczęto postępowanie sądowe, które następnie na początku 2020 roku zostało zawieszone po wszczęciu przez ówczesną burmistrz Mártę V. Naszályi (Momentum-DK-MSZP-Párbeszéd-LMP-Jobbik-Várunk Egyesület) Ten.

Następnie w 2023 roku przed opinią publiczną pojawił się właściciel Ruszwurm Kft. Miklós Szamos i powiedział, że 

„w praktyce poprosili go o pieniądze za ochronę” –

przypomniał László Böröcz, po czym kontynuował: trudno jest zweryfikować podstawę faktyczną tej tezy, ale w ciągu ostatnich czterech–pięciu lat wyraźnie było widać, że choć Márta V. Nassályi i spółka. istniały dobre relacje między jej menadżerem, do tego czasu firma była „bardzo miło traktowana” Potem, gdy stosunki uległy pogorszeniu, dawnemu kierownictwu okręgu zależało na jak najszybszym zamknięciu tych cukierni – powiedział polityk partii rządzącej.

Przypomniał, że zgodnie z decyzją kurii Ruszwurm Kft jest winien gminie około 300 mln HUF, a dotknięty lokal również powinien zostać zwolniony.

Z informacji przekazanych przez wykonawcę wynika, że ​​w przypadku Ruszwurma Cukrászdy procedura eksmisyjna rozpocznie się we wtorek rano, a w przypadku drugiego tydzień później – poinformował László Böröcz.

Powiedział, że trzeba przyjrzeć się dwóm aspektom tej sprawy: z jednej strony gmina ma wspomniane 300-milionowe zapotrzebowanie, a z drugiej strony chodzi o dwie dawno temu cukiernie, na które jest publiczne zapotrzebowanie popyt.

Według burmistrza wydaje się też, że „praktycznie nie ma szans” , ale gmina nie może z tego zrezygnować.

László Böröcz stwierdził: po dyskusji w tej sprawie w zeszłym tygodniu oficjalnie poinformowano właścicieli cukierni, że gmina przejmie Ruszwurm Kft. i tym samym będzie nadal prowadzić obie cukiernie. Odpowiedź w tej sprawie otrzymali jednak dopiero w poniedziałek, a procedura ewakuacyjna rozpocznie się we wtorek, więc wydaje się, że proponowane rozwiązanie nie sprawdzi się – stwierdził.

Burmistrz stwierdził, że gmina może zrobić jeszcze jeden krok, aby uratować te cukiernie i ich pracowników:

nie firma, ale prowadzenie cukierni przejmie powiat.

Trzeba jednak do tego spełnić kilka warunków – wskazał László Böröcz, wśród których wymienił fakt, że po ewakuacji muszą zostać stworzone prawne możliwości działania, a także spółka z oo. Należy w jakiejś formie przenieść do gminy 40-50 pracowników zatrudnionych w gminie.

Gmina prosi pracowników obu cukierni o informację, czy chcą kontynuować dotychczasową pracę – dodał.

W odpowiedzi na pytania burmistrz stwierdził, że warto byłoby prowadzić cukiernie, gdyby tamtejsi pracownicy złożyli wniosek i zgodzili się na kontynuowanie pracy w gminnej spółce na obecnych warunkach.

Jeśli dzielnica otrzyma nazwę Ruszwurm, cukiernia na Szentáromság tér będzie mogła nadal działać pod tą nazwą, a jeśli nie, to będzie mogła nadal działać pod nową nazwą – dodał.

– powiedział László Böröcz

utrzymanie działalności cukierni jest dla gminy opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia, nie są potrzebne żadne inwestycje, ponieważ po przeprowadzeniu postępowania wykonawczego sprzęt może stać się własnością gminy, gdyż spółka jest winna gminie około 300 mln HUF.

Według burmistrza cukiernie mogłyby zostać otwarte już w grudniu.

Źródło: MTI / naród węgierski

Zdjęcie na okładce: Cukiernia Ruszwurm Zamek Buda Facebook