Na rocznicowej sesji plenarnej Międzynarodowego Klubu Debaty Wałdaj Władimir Putin po raz kolejny przedstawił swoje poglądy na temat wielobiegunowego porządku świata, roli BRICS, relacji swojego kraju z Zachodem i konfliktu na Ukrainie.
Jednocześnie stosunkowo ostrożną ocenę amerykańskich wyborów usłyszeliśmy ze strony prezydenta Rosji, podczas którego pogratulował Donaldowi Trumpowi zwycięstwa wyborczego.
Prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił przed Klubem Wałdaj tradycyjne przemówienie, którego główne tezy brzmiały:
• Poprzedni porządek świata zakończył się bezpowrotnie.
„W pewnym sensie zbliża się moment prawdy. Stary porządek świata nieodwołalnie się skończył i toczy się poważna, nie do pogodzenia walka o ustanowienie nowego porządku świata. Jest nie do pogodzenia przede wszystkim dlatego, że nie jest walką o władzę i wpływy geopolityczne. Jest to raczej zderzenie zasad, na których w następnej fazie historycznej będą budowane stosunki między krajami i narodami”
– podkreślił prezydent Rosji.
• Trwa walka o ukształtowanie się nowego porządku świata, której istotą jest jednak nie tyle walka o władzę, ile zderzenie zasad, które w przyszłości będą kształtować stosunki między narodami.
„Wydaje się, że nie ma dla tego alternatywy. Na pierwszy rzut oka. Ale niestety tak jest. To faktyczne odrzucenie popadnięcia ludzkości w agresywną anarchię, podziały wewnętrzne i zewnętrzne, utratę tradycyjnych wartości, nowe formy tyranii, klasyczne zasady demokracji, podstawowe prawa i wolności”.
podkreślił.
• Nie może być mowy o jakiejkolwiek hegemonii w przyszłości.
„Mówiłem już, że osiągnęliśmy niebezpieczny limit. Fakt, że Zachód wzywa do strategicznej porażki Rosji, kraju posiadającego największy arsenał nuklearny, pokazuje ogromny apetyt zachodnich polityków. Przynajmniej niektórzy z nich. Taka ślepa wiara we własną bezkarność i wyjątkowość może doprowadzić do światowej tragedii”
– podkreślił Putin, dodając, że jednocześnie dawni hegemonowie z coraz większym zdziwieniem zauważają, że nie są już im posłuszni.
• Rosja nie postrzega cywilizacji zachodniej jako wroga.
Zamiast uznać daremność swoich wysiłków, część elit zachodnich jest gotowa zrobić wszystko, aby zapobiec powstaniu nowego systemu międzynarodowego, który leży w interesie większości świata. Na przykład w polityce Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników w ostatnich latach coraz bardziej widoczna staje się zasada „jak nie z nami, to przeciwko nam”. To jest bardzo niebezpieczne
— ostrzegał rosyjski prezydent.
• Obecnie mniejszość światowa walczy o zachowanie własnej hegemonii.
Chciałbym podkreślić: w przeciwieństwie do naszych przeciwników Rosja nie uważa cywilizacji zachodniej za wroga i nie zadaje pytania „my czy oni”. Powtarzam jeszcze raz: „kto nie jest z nami, jest przeciwko nam” – nigdy tak nie mówimy. Nie chcemy nikogo niczego uczyć, nie chcemy nikomu narzucać naszego światopoglądu
powiedział Putin.
• Każdy kraj ma prawo wyboru własnego systemu politycznego, nie może być jednego światopoglądu narzucanego wszystkim. Świat przyszłości nie będzie tak policentryczny, jak polifoniczny.
„Zachód rzeczywiście zgromadził ogromne zasoby ludzkie, intelektualne, kulturalne i materialne, dzięki którym może pomyślnie się rozwijać i pozostać jednym z najważniejszych elementów systemu światowego. Ale jest właśnie „jednym z wielu”, na równi z innymi aktywnie rozwijającymi się państwami i grupami krajów. W nowym środowisku międzynarodowym o hegemonii nie ma mowy. A kiedy […] zrozumieją i uznają ten niezaprzeczalny, niezmienny fakt, wówczas proces budowania systemu światowego, który sprosta wyzwaniom przyszłości, wejdzie wreszcie w fazę prawdziwego stworzenia”
stwierdził.
Prezydent Rosji mówił także o tym, że:
• Dzisiejsza operacja NATO jest anachronizmem;
• BRICS jest dobrym przykładem konstruktywnej współpracy;
• w obszarze gospodarki i bezpieczeństwa polityka międzynarodowa pozostała neokolonialna. Najbardziej niebezpieczną rzeczą jest dziś arogancja, ale to nie jest charakterystyczne dla Rosji;
• Kraje zachodnie wykorzystują Ukrainę do pozbycia się Rosjan;
• Rosja nigdy nie zainicjowała użycia siły, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, zrobi wszystko, aby ją chronić;
• Istnienie Rosji jest kluczem do pomyślnego rozwoju świata, która obecnie walczy nie tylko o własną suwerenność i prawa, ale także o suwerenność i prawa większości krajów świata;
Na zakończenie wielokrotnie podkreślał znaczenie otwartości oraz pokojowej i wzajemnie korzystnej współpracy, a także wypowiadał się przeciwko sztucznym przeszkodom w gospodarce.
Ogólnie rzecz biorąc, przemówienie wpisuje się w nastrój szczytu BRICS w Kazaniu, który położył także podwaliny pod alternatywny lub zreformowany program globalizacji.
Wyróżnione zdjęcie: MTI/EPA/Maksim Sipenkov