Na piątkowym posiedzeniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej słowacki premier dał także do zrozumienia, że Ukrainie brakuje sukcesów militarnych, sankcje nie zaszkodziły Rosji, wbrew oczekiwaniom, a poparcie prezydenta Rosji Władimira Putina jest na rekordowym poziomie.
Jeśli Stany Zjednoczone zmniejszą finansowanie Ukrainy, a Unia Europejska (UE) będzie chciała je zwiększyć kosztem swoich państw członkowskich, Słowacja nie powinna brać udziału w takich grach, oświadczył premier Słowacji Robert Fico po nieformalnym spotkaniu głów państw i rząd Unii Europejskiej obradował w piątek w Budapeszcie.
„Jeśli pojawiają się propozycje zwiększenia pomocy finansowej (dla Ukrainy) kosztem państw członkowskich UE tylko dlatego, że główny zwolennik (Stany Zjednoczone) jest wykluczony z gry, to Słowacja nie powinna brać udziału w takich grach, gdyż konflikt żadnego rozwiązania militarnego”
– powiedział Robert Fico, którego słowa cytuje słowacka agencja informacyjna TASR.
Premier Słowacji zwrócił uwagę, że obecna strategia UE zakłada zwycięstwo Ukrainy i przegranie wojny przez Rosję, a także wspieranie Ukrainy militarnie i finansowo, aby była wystarczająco silna podczas negocjacji.
Robert Fico podkreślił: nie uważa żadnej z tych strategii za skuteczną.
On dodał:
widać, że Ukrainie brakuje sukcesów militarnych, sankcje nie zaszkodziły Rosji wbrew oczekiwaniom, a poparcie prezydenta Rosji Władimira Putina jest na rekordowym poziomie.
Robert Fico powiedział: choć nie jest jeszcze jasne, jakie stanowisko Donald Trump zajmuje w sprawie Ukrainy, jak powiedział, nie wierzy, że przyszły amerykański prezydent będzie chciał rozwiązać konflikt na Ukrainie siłą.
Bardziej prawdopodobne jest, że wybierze drogę kompromisu lub ograniczenia pomocy dla Ukrainy – uważał, dodając: nie wyobraża sobie, aby UE wzięła na siebie cały ciężar wspierania wojny na Ukrainie.
Premier Słowacji stwierdził, że przyszły prezydent USA, Chiny i Brazylia są obecnie naprawdę zainteresowane zakończeniem wojny, a UE powinna się do nich przyłączyć i wywrzeć presję w kierunku zawarcia pokoju akceptowalnego dla wszystkich zainteresowanych stron.
Odnosząc się do jednego z głównych tematów szczytu w Budapeszcie – konkurencyjności związku – Robert Fico stwierdził: jakiekolwiek plany będą omawiane, nie mogą one ograniczać standardów socjalnych i produkcji samochodów, która jest podstawą słowackiego przemysłu.
MTI
Wyróżnione zdjęcie: Premier Słowacji Robert Fico przybywa na nieformalne spotkanie szefów państw i rządów Unii Europejskiej w Puskás Arena 8 listopada 2024 r. MTI/Koszticsák Solid