Z wojny na Ukrainie nadeszły złowieszcze wieści, dlatego zwołałem Radę Obrony, powiedział premier Viktor Orbán w filmie przesłanym w środę na Facebooka.
„Jest środowy poranek, napływają złowieszcze wieści z wojny na Ukrainie, więc zadzwoniłem do Rady Obrony. Przed nami najniebezpieczniejsze dwa miesiące wojny. Wraz ze zwycięstwem prezydenta Trumpa pokój był już namacalnie bliski, a przynajmniej zawieszenia broni, ale prowojenny rząd nadal sprawuje władzę w Stanach Zjednoczonych od dwóch miesięcy. W praktyce oznacza to, że wczoraj Ukraińcy wystrzelili rakiety dalekiego zasięgu na terytorium Rosji, a Rosjanie w odpowiedzi przyjęli zaostrzoną doktrynę nuklearną. Wysłuchałem raportu Rady Obrony. Niebezpieczeństwo eskalacji i rozprzestrzeniania się wojny nigdy nie było tak wielkie.
W nadchodzących tygodniach i miesiącach cała wiedza, środki i doświadczenie dyplomatyczne Węgier będą potrzebne, aby trzymać się z daleka od tej wojny. Ponieważ Węgry muszą trzymać się z daleka od tej wojny”
– powiedział na nagraniu premier Viktor Orbán.
Jak wiadomo, premier Viktor Orbán zwołał na środę rano posiedzenie Rady Obrony w związku z najnowszym rozwojem sytuacji w wojnie na Ukrainie i zwiększonym ryzykiem eskalacji konfliktu.
W klasztorze karmelitów premier, właściwi ministrowie, sekretarze stanu, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego i szef sztabu dokonują przeglądu sytuacji wojennej po wydaniu pozwolenia przez Waszyngton: mogą teraz użyć zachodniej broni przeciwko głębokim terytorium Rosji.
Źródło: hirado.hu
Zdjęcie na okładce: MTI/Tamás Purger