Prezydent Stanów Zjednoczonych udzielił prezydenckiego ułaskawienia Hunterowi Bidenowi, który został uznany przez sąd za winnego w dwóch sprawach karnych – mimo że papież wcześniej obiecał, że tego nie zrobi.
Prezydent USA Joe Biden udzielił swojemu synowi prezydenckiego ułaskawienia, ogłosił prezydent w oświadczeniu Białego Domu w niedzielny wieczór przed udaniem się do Angoli z oficjalną wizytą.
Jak wynika z jego zapowiedzi, w niedzielę Joe Biden podpisał postanowienie o ułaskawieniu. Prezydent oświadczył, że po objęciu urzędu dotrzymał obietnicy, że nie będzie ingerować w proces decyzyjny sądownictwa federalnego, pomimo tego, że ściganie jego syna uważał za selektywne i niesprawiedliwe.
Joe Biden uzasadniał to między innymi tym, że prokuratura prawie nigdy nie stawia zarzutów karnych w sprawach związanych z zakupem broni o masie, której dopuścił się jego syn.
W nawiązaniu do innej sprawy karnej prowadzonej przeciwko jego synowi Joe Biden uważał, że niepłacenie podatków z powodu poważnego uzależnienia zwykle nie ma konsekwencji karnych, jeśli uchybienie zostanie później przez osobę zainteresowaną nadrobione.
„Jest oczywiste, że Hunter został potraktowany inaczej” – powiedział Joe Biden.
W lipcu Hunter Biden został po procesie uznany przez ławę przysięgłych w Delaware za winnego posiadania zabronionej broni i złożenia fałszywego oświadczenia na oficjalnym formularzu federalnym. 54-letni biznesmen kupił broń palną jesienią 2018 r. w okresie poważnego uzależnienia od narkotyków. Zgodnie z prawem amerykańskim osoba uzależniona nie może legalnie posiadać broni, a przy jej zakupie należy złożyć oświadczenie o czynnikach dyskwalifikujących ze świadomością odpowiedzialności karnej.
Sędzia w sprawie pierwotnie wyznaczył ogłoszenie wyroku na 13 listopada, następnie przesunął je na grudzień.
Jesienią tego roku Hunter Biden stanął przed sądem w Kalifornii za niepłacenie podatków w wysokości około 1,4 miliona dolarów. Do procesu karnego jednak nie doszło, bo syn prezydenta niespodziewanie w ramach ugody przyznał się do winy.
Sędzia wyznaczył ogłoszenie kary w sprawie podatkowej na 16 grudnia.
Przed wyborami 5 listopada, jeszcze jako kandydat na prezydenta i po wycofaniu się, Joe Biden wielokrotnie zapewniał, że nie ma zamiaru ułaskawiać syna.
Przyszły prezydent Donald Trump także w trakcie kampanii wyborczej mówił, że gdyby został wybrany na prezydenta, byłby skłonny rozważyć ułaskawienie w sprawie syna swojego poprzednika, gdyż uważa ten proces za szkodliwy dla kraju.
Zdjęcie na okładce: Hunter Biden, syn prezydenta USA (j2) ze swoją prawniczką Abbe Lowell (j)
Źródło: MTI/EPA/Michael Reynolds