Szopka z miasta Grado, która w tym roku znalazła się na centrum Placu Świętego Piotra w Rzymie, przywołuje na myśl świat lagun północno-wschodnich Włoch, który został zainaugurowany w sobotnie popołudnie wraz z zapaleniem świateł gigantyczną sosnę.

Tradycyjnie scena przedstawiająca narodziny Jezusa zlokalizowana była na środku placu, obok starożytnego obelisku. Co roku jest to dar innego włoskiego miasta, które niesie ze sobą także tradycję kościelną, kulturę i historię danego regionu Włoch. W tym roku Grado nad Adriatykiem, znane jako nadmorski kurort, to szopka wielkości człowieka, która przywołuje na myśl świat lagun weneckich.

Jest to budynek o wymiarach trzydzieści na czternaście metrów, który zajmuje trzysta pięćdziesiąt metrów kwadratowych. Jego specjalnością jest to, że jest otoczona wodą: szopkę wypełniono dwudziestoma pięcioma metrami sześciennymi wody, która w każdym szczególe odzwierciedla archipelag Grado.

Przed popołudniową szopką projektantka Andrea De Walderstein powiedziała, że ​​dwudziestofigurowe szopki ożywiają początek XIX wieku, kiedy laguny zamieszkiwali zwykli rybacy. Przypomina im chatę z trzciny i błota pośrodku Betlejem, w której znajduje schronienie święta rodzina. Płytkie kanały wodne wyłożone są łatwymi do poruszania się płaskimi ladikami, za pomocą których trzej królowie próbują dostać się do żłóbka. Z lagun przypominają wystające z wody stosy, rośliny i lokalne ptaki.

Prace nad szopką trwały dwa lata dzięki pracy czterdziestu rzemieślników-ochotników. Do stworzenia pozornie prostej szopki wykorzystano także nowoczesną technologię: ozdobne rośliny zostały wykonane na trójwymiarowej drukarce i potrafią marszczyć powierzchnię morskiej wody, niczym powiewająca bryza znad Morza Adriatyckiego. Szopka jest chroniona środkami odstraszającymi ptaki przed mewami, które masowo żyją w Rzymie.

Do wieczora 24 grudnia w żłobie umieszcza się gałązkę lilii, a w Wigilię Bożego Narodzenia na jej miejscu stanie figurka Dzieciątka Jezus.

Tradycję szopki rozpowszechnił w kraju św. Franciszek z Asyżu i przez długi czas uważano ją za jedyny włoski zwyczaj bożonarodzeniowy. Papież Polak II. János Pál zlecił postawienie choinki w 1982 roku.

Tegoroczna dwudziestodziewięciometrowa sosna to prezent od Ledro. Licząca pięć tysięcy mieszkańców osada znajduje się w prowincji Trydent-Górna Adyga: w 2015 roku zwróciła się do Watykanu o sprowadzenie sosny z tamtejszych lasów. Drzewo pierwotnie skazano na wycięcie w związku z wylesianiem, po Bożym Narodzeniu wykorzystuje się je do produkcji zabawek i mebli dla dzieci.

Sosnę zdobi ponad tysiąc kul, żółtych i srebrnych, to kolory Watykanu, a także czerwieni. Oświetlenie zapewniają palniki LED, państwo papieskie również chce dawać przykład oszczędzania energii. Kolejnych trzydzieści dziewięć mniejszych sosen przybyło do Watykanu, jedna z nich trafiła do Domu św. Marty, watykańskiego domu papieża Franciszka.

W sobotni wieczór zainaugurowano szopkę i sosnę. Obie będzie można oglądać do 12 stycznia na placu Szent Péter.

VI. Szopka zbudowana w sali audiencyjnej imienia Pawła pochodziła w tym roku z miasta Betlejem: została wykonana z drewna oliwnego przez miejscowych rzemieślników.

MTI

Zdjęcie na okładce: Szopka watykańska
Źródło: Wiadomości Watykańskie/zrzut ekranu