23 grudnia Gyula Bodrogi spadł ze schodów i doznał złamania kości. 90-letni artysta teatralny z powodu kontuzji będzie musiał przejść operację, a wypadek może przegapić wiele jego występów i prób. Zanim złamał kość, przygotowywał się jeszcze do Świąt, w tym roku poprosił o coś wzruszającego.

Blikk , Gyula Bodrogi, Aktor Narodowy, spadł ze schodów i 23 grudnia trafił do szpitala . Według gazety 90-letni aktor wracał z pensjonatu do domu, kiedy zakręciło mu się w głowie, spadł z nieoświetlonej klatki schodowej i doznał złamania kości. Z tego powodu został skierowany na chirurgię powypadkową SOTE, gdzie będzie operowany, dlatego też Święta Bożego Narodzenia spędza także w murach specjalistycznej placówki. Aktor powiedział, że ma nadzieję jak najszybciej wrócić do domu, ale na razie nie wie, jakie będą jego dalsze losy. Wiele jego występów i prób może zostać przegapionych z powodu wypadku.

Pokój ludzkości byłby dla niego największym darem

Kilka dni temu Kossuth i dwukrotny zdobywca nagrody Jászai Mari, aktor, reżyser, zasłużony i znakomity artysta, wspominał intymne, świąteczne chwile swojego dzieciństwa, M2 Petőfi TV . O ile jako mały chłopiec marzył o strugarce, dziś pokój ludzkości byłby jego największym darem.

Gyula Bodrogi z sentymentem wspomina swoje dzieciństwo i magiczną atmosferę świąt Bożego Narodzenia. Jego ulubionym prezentem była strugarka hobbystyczna stworzona dla dzieci. Jak powiedział, oczekiwanie na miesiące poprzedzające święta jest w nim wciąż żywe, gdyż miał nadzieję, że otrzyma upragnioną zabawkę, która później czekała na niego pod choinką.

Dziś jednak z utęsknieniem wyczekuje wakacji ze względu na rodzinną atmosferę i pyszne przekąski.

Podzielił się tym, że dziczyzna zawsze gości na świątecznym stole. Tradycją jest wspólne śpiewanie kolędy „Anioł z nieba” i obdarowywanie się prezentami.

Jednocześnie Gyula Bodrogi przypomniał, że największe niespodzianki można znaleźć nieopakowane pod choinką.

Dla niego prawdziwym darem jest to, że możemy żyć ze sobą w pokoju i harmonii.

„W tej chwili mogę powiedzieć tylko wielkie słowa: chciałbym spokoju na Boże Narodzenie. Ale pokój w taki sposób, żeby ludzie nie bali się wojny. Wiem, że powinniśmy teraz rozmawiać o zabawnych rzeczach, ale przyznam, że to jest moje największe pragnienie” – oświadczył w programie na żywo Esti Kornél.

Całą rozmowę można obejrzeć ponownie na stronie Media Click w M2 Petőfi TV.

Zdjęcie: MTI/Tibor Illyés