Zdaniem Mariusza Błaszczaka Donald Tusk chce zniszczyć stosunki polsko-węgierskie.
Mariusz Błaszczak, lider frakcji Prawa i Sprawiedliwości, były wicepremier i minister obrony narodowej, zamieścił na łamach Mandinera gościnny artykuł, w którym podkreślił rozwój stosunków polsko-węgierskich: nie ma obiektywnego powodu do zniesławiania Węgierscy przyjaciele Polski.
„Naszym skarbem jest przyjaźń polsko-węgierska. Współpraca z Węgrami zawsze przebiegała bardzo dobrze. Ale jak widzimy, Donald Tusk postanowił te relacje zniszczyć.
To jest szkodliwe dla naszego kraju. Węgry oddają Polsce przewodnictwo w Unii Europejskiej i tę chwilę musimy potraktować jako święto, jako symbol współpracy polsko-węgierskiej w ramach Unii Europejskiej i jako szansa dla naszego regionu” – podkreślił Błaszczak.
nie ma obiektywnego powodu, aby zniesławiać węgierskich przyjaciół Polski.
„Decyduje tu wyłącznie interes polityczny Donalda Tuska. Chce ukarać rząd węgierski za to, że zauważył, co od roku dzieje się w Polsce w sprawie praworządności, jak łamane są prawa obywateli i opozycji”
– zwrócił uwagę Mariusz Błaszczak, który stwierdził, że fakt, że Węgry udzieliły azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu, rozzłościł Tuska, bo cała „Europa dowiedziała się z tego”, jakie bezprawności wydarzyły się w Polsce 13 grudnia 2023 r., po utworzeniu nowego rządu.
Zdaniem polityka każdy Węgier powinien wiedzieć, że „dzieje się coś strasznego, co przypomina nam czasy komunizmu”.
Według Mariusza Błaszczaka starają się oni wyeliminować opozycję w Polsce, gdzie niezależne media są jawnie dyskryminowane, poprzez szereg nielegalnych działań, takich jak arbitralne aresztowania i pozbawienie środków finansowych głównej partii opozycyjnej.
„Takie były prawdziwe plany tych, którzy nieustannie martwili się rzekomo zagrożonymi «rządami prawa» pod rządami naszego rządu”.
„Jestem bardzo wdzięczny instytucjom węgierskim, że nie przymknęły oka na to bezprawie, że zauważyły, że minister Marcin Romanowski nie może dziś w Polsce oczekiwać sprawiedliwego oskarżenia i bezstronnego, niezależnego procesu. Przedstawiciele władzy wielokrotnie potępiali go w mediach, a nieustannie słyszymy wezwania do jeszcze bardziej bezwzględnych, jeszcze bardziej nielegalnych działań przeciwko głównej sile opozycji – PiSowi.
Coraz częściej pojawiają się absurdalne zawieszenia immunitetu przedstawicieli opozycji” – podkreślił Mariusz Błaszczak, kończąc swój artykuł w następujący sposób:
„Ludzie są zastraszeni.
Mieliśmy do czynienia z torturami osób uznawanych przez władze za wrogów politycznych, jak choćby przypadek księdza Michała Olszewskiego, co potwierdził nawet rzecznik praw obywatelskich z obozu obecnego rządu, który ostrożnie nazwał zachowanie władz „ nieludzki".
Zdjęcie na okładce: Wiadomość Mariusza Błaszczaka do Węgrów
Źródło: Facebook/Mariusz Błaszczak