András Fekete Győr, kandydat Momentum na premiera, udowadnia w mediach, że wspólna opozycja ma tylko jeden wspólny cel: wymianę rządu. Sześć partii zjednoczyło się w konkretnej sprawie, ale trudno mu sobie wyobrazić, że na dłuższą metę staną się blokiem politycznym lub zjednoczą się na dobre – mówi w najnowszym programie Partizána. Oczywiście!

Można się zastanawiać, jaki byłby rzeczywisty skład rządu Fekete-Győr? Tak po prostu, ogólnie mówiąc.

Wyborca ​​zada również pytanie: kim tak naprawdę jesteś? Opozycja w jednym temacie?

Na przykład, jakie wartości może autentycznie reprezentować Ferenc Gyurcsány, wasz rektor duchowny? Ten, który oszukał wyborców, a potem zarządził szarżę kawalerii i strzelał do pokojowych demonstrantów, co będzie w nowym rządzie Fekete-Győr? Minister Spraw Wewnętrznych? Ładne widoki…

Albo jaką rolę odegra Péter Jakab? Że Jakab, który od wielu lat jest politykiem partii, w której wcześniej proponowano wpisanie Żydów na listę, organizowano deptanie cygańskich szeregów butami, czy też palono unijną flagę. I dla której cała lewicowo-liberalna opiniotwórcza elita, od Henrika Havasa przez Pála Závadę po Marka Lakatosa, praktycznie zakazała głosowania w 2014 roku.

Obecnie Jakab promuje czerwone złoto i Paryż, zakochał się w Cyganach, jest dumny ze swojego żydowskiego pochodzenia, a według jego wcześniejszego wywiadu dla Válasz Online, Węgrzy za granicą niekoniecznie potrzebują prawa głosu, bo z jego partyjny partner, Zoltán Szotyori-Lázár, ramię w ramię z samurajem ze Szolnok, rozdaje wśród nich szklane paciorki!

Cóż, Jakab może być kandydatem na kilka stanowisk w rządzie młodego prawnika. Pewnie byłby tajnym agentem. I wreszcie mógł potajemnie sporządzić listę swoich rodaków pochodzenia żydowskiego i wykorzystać tajne jednostki Secu, które podobno istnieją do dziś, do karania Węgrów za granicą. Ale jest też dobry w ziemniakach, więc może jednak minister rolnictwa będzie jego.

Ákos Hadházy Lóf@sz oczywiście chce objąć stanowisko głównego prokuratora, ale jest to możliwe tylko w „Folwarku Zwierzęcym”. Ale przydałby mu się koń weterynaryjny, który pokazałby wszystkie choroby dzisiejszej opozycji.

Klárze Dobrev można by powierzyć politykę pamięci i zarządzanie Domem Terroru jako odpowiednie zadanie. A ponieważ klan Apró-Dobrev ma silne tradycje rodzinne, mógłby nawet dostać Ministerstwo Edukacji i Kultury; w duchu kultury socjalistycznej. Być może udałoby mu się całkowicie wymazać przeszłość, a rozwinięcie internacjonalizmu w globalizm w duchu programu Sorosa byłoby dziecinnie proste.

Oczywiście nominowałby na ministra zdrowia Katalin Cseh, która chce szeroko wykorzystywać blender ręczny jako narzędzie medyczne, oraz Annę Júlię Donáth, również ze względu na tradycje rodzinne, na ministra spraw społecznych, biorąc pod uwagę, że jej ojciec, pastor László Donáth , lubi nękać pracownice w swoim kochającym domu, wynika z doniesień . Z tego powodu obecnie toczy się przeciwko niemu postępowanie. Podobno Anna Júlia miała tam też zagmatwane sprawy. Na przykład Péter Ungár mógłby wzmocnić tę posługę jako sekretarz stanu, mimo że chce zająć się wychowywaniem dzieci w duchu tęczy. W każdym razie jego matką jest Mária Schmidt z Fideszu, więc jest prawdopodobne, że wraz z Attilą Mesterházym byłaby przywódczynią sił rządowych.

Pewnie mianowałby ministrem gospodarki przyjaciela Gyurcsány'ego, Gordona Bajnai, ma doświadczenie w tej dziedzinie i dałby radę jak stary rabin, któremu skarżyli się, że gęsi wymierają. Potem, kiedy wszystkie zostały zniszczone, lamentował w ten sposób: Szkoda, że ​​nie mam innego pomysłu! Na przykład, mógłbyś sprowadzić MFW z tanimi pożyczkami i płacić obcokrajowcom ogromne zwroty z węgierskich rachunków rządowych! To spowodowałoby, że stopy procentowe w kraju byłyby bardzo wysokie, a tanie kredyty walutowe byłyby dostępne. Na przykład wodociągi, dostawcę prądu, MOL, można by znowu sprzedać, jak dobrze, że Zorbanie je odkupili, a Węgrzy spłacili MFW i kredyty walutowe! Gęsi wciąż umierają, ale kogo to obchodzi...

A stanowisko wicepremiera mógłby objąć Karácsony! Razem ze swoimi kumplami z ratusza, Draskoviccem i Lajosem Bokrosem, już pracują nad stworzeniem nowych pakietów. Zastanawiam się, czy kraj w końcu się do tego zaangażuje! Nawet jeśli nie można było zapobiec szczepieniu ludzi wschodnimi szczepionkami. Oprócz ich.

Cóż, moglibyśmy tak wymieniać i wymieniać, ale tak prawdopodobnie wyglądałby rząd Fekete-Győr w ogólnych zarysach, wszystko, co należy do siebie, rosłoby razem. Oczywiście do tego niezbędna byłaby jeszcze jedna mała chwila: zmiana Zorbana.

A potem nadejdzie twój kraj…

Wyróżniony obraz: youtube.com